Długo siedzę na tej półeczce, chyba kurz już osiada na zabawkach... a tu nie mam jeszcze daty urodzenia dzieciątka:(
Te "kłaczki" (czyli backstitche) na zajączku i misiu wyszywałam bez końca...
Ale ostatecznie są:
W międzyczasie miałam zamówienie na małą zawieszkę dla pary, która brała ślub, a że mają już fajnego syneczka, wiec pomyślałam, że trzy serca to będzie starzał w dziesiątkę:)
Oto sercowa zawieszka:
Zaczęłam też coś nowego, ale małego... więc nadzieja jest, że pokażę hafcik na dniach:)
Fajne serduszko:)
OdpowiedzUsuńZawieszka bombowa, a metryczka będzie urocza ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczna metryczka a zawieszka z trzema serduszkami trafiona!
OdpowiedzUsuńZabawna gromadka :)
OdpowiedzUsuńmetryczka oczywiście śliczna. no i poduszeczka eh :)
OdpowiedzUsuńWitaj:) cudna ta metryczka, napatrzeć się nie mogę a zawieszka rewelacyjna, pięknie wygląda haft na lnie:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj, metryczka rewelacyjna, wszystkie Twoje prace są bardzo ładne, gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za wszystkie miłe słowa - cieszę się, że macie ochotę do mnie zaglądać!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję!!!
Oj ten tez jest piękny!, gdzie kupujesz te sliczne rózowe guziczki?
OdpowiedzUsuńGuziczki kupiłam w jakimś sklepie internetowym (polskim), ale nie pamiętam w którym:(
OdpowiedzUsuńI znów wracam napatrzeć się na ten słodki wzorek
OdpowiedzUsuń