Cztery koty, dynia w tle - taki jest mój wybór na tegoroczny Halloween:) To nie jest taki mały hafcik, jaki mi się marzył po wyhaftowaniu dużej sowy, ale cóż, wymóg chwili - zbliża się Halloween, a ten obrazek podoba mi się najbardziej.
Wzorek znalazłam
tutaj.
Zrobiłam też na szydełku ubranko dla nowego telefonu:
To etui to nic szczególnego, ale guziczek ładny, nie ?
Muszę dodać, że bardzo mnie ucieszyła tegoroczna literacka Nagroda Nobla - trafiła do mojej ulubionej pisarki Swietłany Aleksiejewicz - mam jej wszystkie książki, mam też jej autograf, bo byłam na spotkaniu autorskim w czerwcu tego roku. Polecam - czytajcie Aleksiejewą - jej książki wgniatają w fotel i nie pozwalają o sobie zapomnieć.
Bardzo dziękuję Wam za dużo miłych słów pod adresem mojej sowy - jeszcze raz dzięki !
Aha, po oprawieniu sowa będzie wisiała w sypialni, jest tam jeszcze dla niej miejsce... :)
Agata Obarzanek - tak pełne krzyżyki są na sowie, konarze drzewa i niektórych listkach, półkrzyżyki w tle.