wtorek, 22 grudnia 2015

Kartki świąteczne.

Mam nadzieję, że kartki wykonane przez mnie dotarły już do adresatów i mogę je teraz pokazać światu :)



Haft z każdej kartki w roli głównej:






Patrząc na dym z komina dochodzę do wniosku, że w jednym domku palą starymi gumowcami, a w drugim drewnem :)


I to tyle w sprawie kartek - następne za rok ! :)

czwartek, 17 grudnia 2015

Liski :)

Dużo się dzieje... Ale pokazać mogę tylko drobnicę nie związaną ze Świętami.
Wyhaftowałam dwie małe zawieszki z liskami. Nie wiem co z nimi zrobię , komu podaruje, ale sam wzorek wygrzebany w internecie bardzo mi się spodobał.


A tu przed zszyciem zrobiłam fotkę z cyklu : na styku literatury i... haftu :)


Na koniec moja kochana Gienka, która robiła wszystko, żeby się znaleźć w mojej torebce - prawie się jej udało... Kolorystycznie też dobrze :)

Trzymajcie się dziewczyny ciepło w ten szalony przedświąteczny czas !

niedziela, 6 grudnia 2015

Bo nie ma śniegu...

Grudzień, wkrótce święta i bardzo marzę o śniegu... Ale u mnie w Poznaniu, chyba nic z tego nie będzie. Z tej tęsknoty powstał ten prosty hafcik...



Kanwa  jest w kolorze niebieskim, w rzeczywistości bardziej intensywnym - szkoda, że na zdjeciu tego nie widać.
Kiedy haft zostanie zagospodarowany, to pokażę go jeszcze raz.
Na wypadek gdyby jednak zrobiło się zimno, to robię sobie sweterek :)

 
 Życząc sobie śniegu, żegnam się do przyszłego weekendu...  :)

niedziela, 29 listopada 2015

Pokazuję to co mogę..

Pracuję teraz nad kartkami świątecznymi, ale one muszą pozostać tajemnicą aż do Bożego Narodzenia.
Mogę wiec pokazać pierwsze samodzielnie wykonane na drutach mitenki, trochę miałam problemów ze zrobieniem kciuka, ale jakoś poszło... :)

Teraz z tej samej wełny robię komin.
Powstała też mała zawieszka z  domkiem - wzór znany z Crosstitchera nr 297, wiele dziewczyn już go przerabiało - u mnie wyszło to tak:



Kanwa Petit Point 20-stka, kolor 3189 popielaty, idealna do zimowych motywów, mulina DMC, haftowane 1 nitką.

Małgorzta M - te przyrządy obok włóczki, to agrafki dziewiarski, przydają się kiedy trzeba na jakiś czas zostawić kilka "żywych" oczek, żeby później znowu z nimi pracować.

sobota, 21 listopada 2015

Małe biscornu.

Powstało nowe biscornu, takie na Halloween, więc to trochę musztarda po obiedzie, ale tak mi się spodobał ten wzór i ciepłe kolory, że nic innego nie miało znaczenia. Jest kotek, dynia, nietoperz, jesienne liście, kapelusz czarownicy... wszystko :)
Jest malutkie, zgrabniutkie i ogromnie mi się podoba !




Wyhaftowane na Aidzie 20-stce (uwielbiam drobną kanwę!) nr 309 w kolorze piaskowym, jedną niteczką muliny DMC
Zrobiłam też małe zakupy w sklepie z włóczką:


Promyk - Zapraszam !
Piegucha - U nas też rogale są drogie, ale w ten dzień cena nie gra roli :)
Edyta Godzic - Dziękuję Ci ze przesłanie wzoru do Realizacjimarzeń !

niedziela, 15 listopada 2015

Sowa w ramie i zakładka.

Udało mi się oprawić sowę, proszę oto gotowy haft w ramie, który na razie tylko stoi, ale mam nadzieje że to się wkrótce zmieni :)


Szybciutko wyhaftowałam prostą zakładkę z napisem "Londyn", dla sympatycznej dziewczyny, która od lat w Londynie mieszka, a teraz wyjeżdża na wolontariat do Afryki. Zakładka poleci z nią i będzie jej przypominać o domu :)



Literki pochodzą z wydawnictwa "Voyages au point de croix", całość została wyhaftowana na Aidzie 20-stec w kolorze 309 - piaskowym, jedną nitką muliy DMC.
Fotki niestety robione wieczorem, co widać :(
A 11-go listopada zgodnie z tradycją było u nas w Poznaniu słodkie, cudowne obżarstwo... i kto by tam liczył kalorie :)
Rogale świętomarcińskie :


Robótkowo wiele się dzieje, szaleję z drutami i powstają kartki świąteczne.

realizacjamarzen - mogę się podzielić wzorem metryczki prześlij mi swój adres email.




piątek, 6 listopada 2015

Metryczka i zakupy :)

Metryczka gotowa ! Słoniki bardzo mi się podobają.
Całość wyhaftowana na kanwie Aidzie 14-stce muliną DMC. Wzór pochodzi z Cross Stitchera  Nr 292




Ostatnio zrobiłam małe zakupy w sklepie u Edytki - niestety do Będzina mam daleko, ale Edytka zgodziła się wysłać mi wszystko pocztą. Najważniejsza w tym zamówieniu była mała walizeczka, która jest idealna do przechowywaniu drobnych hafciarskich dodatków.
Oto walizeczka i jej zawartość:


Kupiłam igły nr 24 i 28, plastikowe bobiny DMC, pisak zmywalny do kanwy, jedna brakującą mulinkę.., a w prezencie od Edyty dostałam też uroczą świąteczną wstążkę:) Edytko dziękuję !

Przepraszam za jakość wszystkich zdjęć, ale były robione w sztucznym świetle, tak szybko zapada zmrok :(

niedziela, 1 listopada 2015

Dyniowato :)

Czas na prezentację obrazka z dynią i kotami w roli głównej :

Te moje czerwone pazurasy, które niestety się odbijają w szybce były nie do uniknięcia..., ale może pasują do dnia :)
Dobrze, że mam zdjęcia gotowego haftu jeszcze bez szkła:



Ramkę i passepartout dobrałam sama, marzył mi się inny zestaw kolorów, ale musiałam wybierać w bardzo ograniczonej ofercie sklepu... W rezultacie stanęło na czerni i starym złocie.
Skończyłam już metryczkę, obecnie haftuję biscornu, a muszę jeszcze zrobić na zamówienie zakładkę do książki, do czwartku... pędzę do tamborka :)

niedziela, 25 października 2015

Metryczka.

Skończyłam już haft z kotami i dynią, ale chce go jeszcze oprawić i zaprezentować na Halloween, bo z tej okazji został wyhaftowany :)
Teraz nastąpiła całkowita zmiana: pastelowe kolory i słoniki:


To będzie metryczka dla małego chłopca. Mam nadzieje, że skończę te haft w tym tygodniu... bo tyle wzorów "pcha" mi się na tamborek...
A na koniec moja kochana Gienka - kotka w kolorze jesiennych liści :)

Aha, były pytania dot. guziczka - kotka, kupiłam go w Casa Cenina.

Piegucha - cieszę się, że udało mi się zaskoczyć Ciebie ws halloweenowych wzorów :)
Realizacjamarzen - zazdroszczę Ci wizyty na tragach książki !
xgalaktyka - dziekuje za miłe słowa i zapraszam !
Virgina - zazdroszczę talentu... powodzenia ! Z literatury iberoamerykańskiej to czytałam chyba tylko Marqueza..

środa, 14 października 2015

Z dynią i Noblem :)

Cztery koty, dynia w tle - taki jest mój wybór na tegoroczny Halloween:) To nie jest taki mały hafcik, jaki mi się marzył po wyhaftowaniu dużej sowy, ale cóż, wymóg chwili - zbliża się Halloween, a ten obrazek podoba mi się najbardziej.


Wzorek znalazłam tutaj.
Zrobiłam też na szydełku ubranko dla nowego telefonu:

To etui to nic szczególnego, ale guziczek ładny, nie ?


Muszę dodać, że bardzo mnie ucieszyła tegoroczna literacka Nagroda Nobla - trafiła do mojej ulubionej pisarki Swietłany Aleksiejewicz - mam jej wszystkie książki, mam też jej autograf, bo byłam na spotkaniu autorskim w czerwcu tego roku. Polecam - czytajcie Aleksiejewą - jej książki wgniatają w fotel i nie pozwalają o sobie zapomnieć.





Bardzo dziękuję Wam za dużo miłych słów pod adresem mojej sowy - jeszcze raz dzięki !

Aha, po oprawieniu sowa będzie wisiała w sypialni, jest tam jeszcze dla niej miejsce...  :)

Agata Obarzanek - tak pełne krzyżyki są na sowie, konarze drzewa i niektórych listkach, półkrzyżyki w tle.

poniedziałek, 5 października 2015

Sama się dziwię...

Sama się dziwię, że już skończyłam "Sowę w lesie" Dimensions. Haft wylądował na moim tamborku w połowie sierpnia, a wczoraj 4 października (w trakcie oglądania w TV relacji z przyznania Nagrody Literackiej NIKE 2015 - brawo, dla Olgi Tokarczuk!) postawiłam ostatni krzyżyk.
Bardzo się cieszę - teraz muszę tylko zadbać o piękną oprawę.



 I trochę listowia:




Jak sowa wyląduje w ramie to oczywiście się pochwalę.
A teraz zrobię dużo mniejszych haftów...  Na razie mam dosyć takich kolosów.. :)