Czas na prezentację obrazka z dynią i kotami w roli głównej :
Te moje czerwone pazurasy, które niestety się odbijają w szybce były nie do uniknięcia..., ale może pasują do dnia :)
Dobrze, że mam zdjęcia gotowego haftu jeszcze bez szkła:
Ramkę i passepartout dobrałam sama, marzył mi się inny zestaw kolorów, ale musiałam wybierać w bardzo ograniczonej ofercie sklepu... W rezultacie stanęło na czerni i starym złocie.
Skończyłam już metryczkę, obecnie haftuję biscornu, a muszę jeszcze zrobić na zamówienie zakładkę do książki, do czwartku... pędzę do tamborka :)
Fajnie wyszlo, a jak sie dwa srodkowe koty wpasowaly w oczodoly dyni :D
OdpowiedzUsuńŚwietny haft! Oprawa też bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper hallowenowy haft :) Oprawa idealnie wpasowuje się w klimat, jak i czerwone pazurki :)
OdpowiedzUsuńHalloween to nie moje klimaty, ale te koty są tak boskie... Hm... A pazury jakby specjalnie, tworzą klimat.:)
OdpowiedzUsuńCuuudny haft i dekoracja:)
OdpowiedzUsuńUwielbia i halloween i koty...w połączeniu boski efekt:)
Pozdrawiam:)
Fajne koty!
OdpowiedzUsuńOprawa też mi się podoba!
Świetny hafcik. Lubię takie wesołe wzory na Halloween.
OdpowiedzUsuńfajny haft :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny haft :) Ja nic nie zrobiłam nowego, wyciągnęłam stary haft na Halloween
OdpowiedzUsuńIwonko- bajerancki hafcik! szostka z plusem! ;-)
OdpowiedzUsuńSuper wesoły haft!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudowne!
OdpowiedzUsuńCudo! :) Rama dobrze dobrana, naprawdę robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńmpgoga.blox.pl