piątek, 30 września 2011

Ptak i kot

Ptak kolorowy aż miło:)
Wzór na to maleństwo z mulina i kanwą był zestawem dodatkowym do gazetki Cross Stitcher.



Oj, teraz kiedy wstawiłam zdjęcie i spojrzałam w te ptasie oczęta uświadomiłam sobie, że powinnam dodać jeszcze koraliczki jako źrenice.... Musze poprawic ten błąd!!!
A teraz rzeczony kot mój osobisty, który zgodnie z prawdą życiową starał się przyjąć kształt pojemnika do którego wszedł i wyglądał tak:


W tym kartonie trzymam pudełka z muliną... kiedy wyjęłam je, żeby wybrać nici do nastepnego projektu, Hugon już tam był. Minę miał nieszczególną.... ale kto zabroni kotu leżeć w ciasnocie??

czwartek, 29 września 2011

Koniec przyjaźni:):):)


Tak jak planowałam w niedzielę skończyłam haftować moje przyjaciółeczki, ale miałam problem z obfotografowaniem "dzieła" więc post w tej sprawie dopiero dzisiaj.
Końcówka była dość mecząca, bo ilość francuskich "knotów" była powalająca, ale nie poddałam się, kręciłam niteczką wokół igły i kręciłam... w końcu udało się!


Trochę szczegółów: twarzyczek, kwiatów, pszczółek, biedroneczek...







Oczywiście pracuję już nad nowym hafcikiem - szczegóły wkrótce:)

czwartek, 22 września 2011

Ptaszysko:)

Tukan to ptak w ładnych kolorach:)
Wyhaftowałm dwa małe obrazeczki z tukanem (było to dość dawno temu i teraz nie podobają mi się napisy, krzywe jakieś, ale ptak ładny!)



I ptaszysko w drugim ujęciu:



To tyle w sprawie ornitologii na dziś:)


piątek, 16 września 2011

Na rozpuszczalnej kanwie:)

Czy haftowałyście już na rozpuszczalnej kanwie? Ja jak na razie zrobiłam to raz. Trochę problemów miałam z materiałem, do którego przeszyłam kanwę, miał tendencje do marszczenia, ale to była zwykła cienka bawełna, na czymś bardziej "mięsistym" nie powinno być problemów. Oczywiście krzyżyk też nie jest idealny, ale ostatecznie z efektu końcowego jestem dość zadowolona.
Oto ptaszyna wyhaftowałam na koszulce mojej Ady.
Jeszcze z kanwą, która później tak fajnie rozpuściła się w wodzie:)


Tutaj efekt końcowy - czyli ptak na plecach czarnej koszulki (tak miało być!)


To miało być zbliżenie na maksa...


A na koniec ostanie wieści z "frontu", gdzie walczę z przyjaciółeczkami...


 Jak widać mamy już jedną głowę, przybyło też owadów i kwiatów, może w przyszły weekend będę finiszować???

wtorek, 13 września 2011

Co na ścianie wisi odcinek 11!

Obrazek w intensywnych i ciepłych kolorach. Tym mnie zauroczył. Element żywy też mi sie podoba, sympatyczna lama i kolorowa salamandra:
Przepraszam za krzywe foto:(


I rzeczona salamandra - niestety szyba na obrazku zabrała jej kolory:(


A na koniec lama


Bardzo ładnie idzie mi praca przy moim obrazku z przyjaciókami, wkrótce zrobię zdjecia.

czwartek, 8 września 2011

Daleko do ideału, ale...:)

Popełniłam kiedyś taki hafcik:

Niestety nie była to klasyczna kanwa, więc krzyżyki trochę "szalone" (ale to że misio leci w dół, to już wina ułożenia materiału, nie moich krzyżyków) a na dodatek jeszcze lekko mi się literki osunęły w napisie... wstyd, bo nie chciało mi się spruć błędu (haft wysoce niedoskonały skończył w kartonie)
Ale ogólnie wzór ładny, prawda?
Trochę szczegółów:





Moje ulubione motywy to oczywiście ten koci i z owieczką, która ma serduszko na pupie:)

poniedziałek, 5 września 2011

Szaleństwo zakładkowe:)

Nigdy nie haftowałam zakładek do książek, ale jak już się zdecydowałam, to od razu było ich dwadzieścia (było to w grudniu zeszłego roku i większość była prezentami dla bliskich i koleżanek)
Tutaj wszyskie w karnym rządku...

A tu kilka w zbliżeniu







Od tego czasu wyszyłam już kilka ładniejszych, ale do tych pierwszych czuję sentyment:)

piątek, 2 września 2011

Kocie biscornu i...

Najbardziej lubię blogi, gdzie posty pojawiają się często... chyba wszyscy takie lubimy, nie? Chciałam, żeby mój taki był, ale cóż nie zawsze się udaje...
Już kilka dni temu skończyłam kocie biscornu, ale prezentacja dopiero teraz.
Zacznę od "tyłu", bo mi lepiej wyszedł :)


A przód z lekką "kiszką"... guziczek się nie wyśrodkował, naprawdę nie wiem dlaczego mi to zrobił!


Pochwalę się też postępami w pracy nad większym wzorem, przybyło kwiatów w koszach i zrobiłam sporo backstitchy!