Pracuję teraz nad kartkami świątecznymi, ale one muszą pozostać tajemnicą aż do Bożego Narodzenia.
Mogę wiec pokazać pierwsze samodzielnie wykonane na drutach mitenki, trochę miałam problemów ze zrobieniem kciuka, ale jakoś poszło... :)
Teraz z tej samej wełny robię komin.
Powstała też mała zawieszka z domkiem - wzór znany z Crosstitchera nr 297, wiele dziewczyn już go przerabiało - u mnie wyszło to tak:
Kanwa Petit Point 20-stka, kolor 3189 popielaty, idealna do zimowych motywów, mulina DMC, haftowane 1 nitką.
Małgorzta M - te przyrządy obok włóczki, to agrafki dziewiarski, przydają się kiedy trzeba na jakiś czas zostawić kilka "żywych" oczek, żeby później znowu z nimi pracować.
Wyprzedzilas mnie, bo na tej samej kanwie bede xxx te domki :P
OdpowiedzUsuńPiękne te mitenki, a ozdoba krzyżykowa jeszcze piękniejsza! Brawo!
OdpowiedzUsuńOj, takie mitenki bardzo by mi się w pracy przydały. Bardzo mi tam prawa dłoń msrznie. Są świetne! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszly. Tez mam je w planch. Świetny pomysł z wyborem kanwy.
OdpowiedzUsuńLove your knitting!
OdpowiedzUsuńWhat a sweet, sweet ornament.
Bardzo fajne - lubię takie dłuższe :) Zawieszka też śliczna :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńMitenki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńA zawieszka super! Kanwa świetnie dobrana do obrazka.
mpgoga.blox.pl
Brawo TY :)))
OdpowiedzUsuńŚliczności :-)
OdpowiedzUsuńCudne mitenki i wspaniały hafcik - zawieszka :-)
Pozdrawiam serdecznie.