Wyhaftowałam dwie małe zawieszki z liskami. Nie wiem co z nimi zrobię , komu podaruje, ale sam wzorek wygrzebany w internecie bardzo mi się spodobał.
A tu przed zszyciem zrobiłam fotkę z cyklu : na styku literatury i... haftu :)
Na koniec moja kochana Gienka, która robiła wszystko, żeby się znaleźć w mojej torebce - prawie się jej udało... Kolorystycznie też dobrze :)
Trzymajcie się dziewczyny ciepło w ten szalony przedświąteczny czas !
A ja ostatnio dostalam zestaw do wyxx liska, wiec i u mnie kiedys zamieszka :D
OdpowiedzUsuńCudowne liski! Ale nie muszę dodawać, że ten ostatni - największy - jest najpiękniejszy? :P
OdpowiedzUsuńWhat sweet foxes.
OdpowiedzUsuńYour Gienka matches your purse so very well!
słodziaki, wszystkie trzy! pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGienka najwyraźniej zawsze chce być pod ręką :)))
OdpowiedzUsuńMotyw lisków bardzo lubię. Zawieszki urocze :)
Super liski :)
OdpowiedzUsuńA Gienka jest przeurocza :)
O, moja ulubienica!:) Ale liski też super.:)
OdpowiedzUsuńBardzo tu przyjemnie ... koty górą :) Liski też urocze :)
OdpowiedzUsuńI nawet kocia w liskowym kolorze :) To przecież normalne, że koty wciskają są we wszystko, co przypomina pudełko ;) Wcale im nie przeszkadza, że te rzeczy czasami są zbyt małe ;)
OdpowiedzUsuńPost na rudo !!!
OdpowiedzUsuńFajne liski a Gienka obłędna:)
Uroczy lisek.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zawieszki :) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńmpgoga.blox.pl
Gienia jest the best :)
OdpowiedzUsuńMoja ukochana przyjaciółka, też ma kocurka rudego...i mam do niego straszną słabość:)
Liski cudowne... bardzo fajnie prezentują się,na zawieszkach:)
Pozdrowienia:)
Bardzo ładne liski, ale numerem jeden postu jest Twoja Gienka, wchodząc do torby chyba chce Cię przekonać, żebyś nigdzie nie wychodziła z domu ;-) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńUrocze i liski i Gienka:)
OdpowiedzUsuńkoci kamuflaż - bezbłędny! Gienek twój też taki liskowy, sympatyczny jak te haftowane lisiorki :)
OdpowiedzUsuń