Dla ozdoby przyszyłam mały guziczek:
Udało mi się też zatrudnić jednego faceta do pilnowania....
Nie dostał pracy w Londynie.. i pałacu Buckingham nie pilnuje, ale widzę, że uśmiech na buzi ma, to chyba się z losem pogodził:)
Oba hafty były zestawami dołączonymi do angielskich gazet.
Jestem teraz na etapie haftowania "drobnicy" w oczekiwaniu na nowo zakupiony duży zestaw Dimensions!
Cudny domek, a stróż pilnujący porządku jaki poważny :-)Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję!!!
UsuńNie ma to jak sobie sprawić przystojniaka do obstawy:) teraz możesz Ty i Twoje cudowne koty spać spokojnie:) Domek śliczniutki. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję!!! Tak mamy ochroniarza:)
UsuńŚliczne hafciki :) Kusi mnie, żeby też pohaftować trochę takiej słodkiej drobnicy, bo mam same duże formaty na tamborkach...
OdpowiedzUsuńTak, zachęcam do wyhaftowania czegoś drobnego, bo od olbrzymów trzeba czasami odpocząć:)
UsuńTwo sweet pieces. =)
OdpowiedzUsuńThank You!!!
UsuńUwielbialam takie małe hafciki. Twoje są cudne.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!!
Usuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!!
UsuńUrocze hafciki :) Ale bardzo ciekawa jestem, jaki zestaw Dimensions wybrałaś :))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!! To bedzie haft z nowości Dimensions - kot brytyjczyk w roli głównej:)
UsuńNo, no! Zgrabne hafciki:) Tez mam ten zestaw z czarna rameczka, ale mysle nad nieco innym haftem, bo w Londynie nigdy nie bylam i chyba nie bede.
OdpowiedzUsuńEee tam zaraz nie będę.. Londyn tu, tuż:)
UsuńAle nie watpię, że dla czarnej rameczki znajdziesz jakieś bajeczne zastosowanie!
ale fajniutkie hafciki...u mnie już z pudełka przelewają się te zestawiki dołączane do gazetek, potrzebuję trochę samozaparcia by je porobić :P tym bardziej zazdraszczam Twoich :D a ja braku łodyżek nawet nie zauważyłam :P
OdpowiedzUsuńU mnie się już przelało, to wzięłam się do pracy:)
UsuńMiło mi, że brak łodyżek jest niewidoczny.
Bardzo fajnie hafciki. Przyjemny domek i prawdziwy ochroniarz :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!!
UsuńDomeczek rzeczywiście słodki a ochroniarz bardzo przystojny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!!
UsuńUrocze hafciki :) Domek jest super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!!
UsuńFajne drobiazgi! Braku łodyżek nie zauważyłam aż do momentu gdy napisałaś, że o nich zapomniałaś:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego obrazu od Dimension!
Obraz zobaczyłam u Ciebie!!! To nowość z Dimensions, która miała być w sprzedaży od lipca, na ich stronie pojawiła się już jednk w czerwcu, kupiłam i czekam tylko na przesyłkę. To bedzie kot - brytyjczyk w trzech pozycjach:)
UsuńNa jaka Ty strone zagladasz? Bo na oficjalnej jeszcze nic nie ma.
UsuńAleż super drobiazgi! Ciekawe, co to będzie za nowy obraz. Iwonko, łączę się z tobą w bólu, jeśli chodzi o rekrutację. Czyżbyś też pracowała z Progmanem?:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!! Nie ja pracuję z Vulcanem (ogólnie ten program chwalę), ale spiętrzenia pracy uniknąć się nie da:(
UsuńŚliczny domeczek a faceta do pilnowania mam i ja tylko ciągle czasu brak na jego stworzenie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Do wyhaftowania facecika zachęcam:)
Usuńuroczy domek i miły gość- jak na anglika to wygląda bardzo pogodnie ;-)
OdpowiedzUsuńJuż doczekać się nie mogę, żeby dowiedzieć się jaki to nowy obrazek zmierza ku Tobie :-)
Dziękuję bardzo!!! Co może być u mnie? Nowy kot!!! Brytyjczyk!
Usuńpoduszeczka wygląda bosko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!!
Usuńgdybyś nie napisała o tych łodyżkach to bym nie zauważyła :p
OdpowiedzUsuńa żołnierz świetny! jak ja nie jestem fanką angielskich motywów tak ten mnie urzekł :)
Hello
OdpowiedzUsuńJust found your blog.
Your stitching is lovely!
Hope you have a good weekend (:
Thank you very much!!! It is so nice you visit my blog!
OdpowiedzUsuńRamka jest świetna! Widziałam ostatnio w empiku na przecenie takie "dziwne" ramki. I stwierdziłam że chyba na nic mi sie nie przyda. A trza było kupić.
OdpowiedzUsuńPiękniusi ten domek... jak z bajki :)
OdpowiedzUsuń