Chyba każda z nas tak ma, że przy dużym projekcie (o którym się marzyło!) najbardziej cieszą nas pierwsze postawione krzyżyki i... jeszcze bardziej te ostatnie!
Taka jestem zadowolona, że uporałam się już z moim brytyjczykiem w trzech pozach!
Całość zaczęłam haftować 28 sierpnia, a skończyłam 21 października, w trakcie miałam dwie małe przerwy, na jesienną dziewczynkę i maleństwo na Halloween.
Całość haftowało się super: materiał, schemat, igły, posortowane nici przygotowane przez Dimensions - wszystko współpracowało ze mną bez zarzutu:)
A na koniec mój "prototyp", lekko zaspany (za oknem moje miasto w jesiennym ubranku)
A teraz dużo,dużo mniejszych haftów..
Prześliczny ten haft:) Siedzę i patrzę i się napatrzeć nie mogę. A rudzielec to już wymiata na całego:)
OdpowiedzUsuńNo ja tak nie mam jak Ty:P Ale gratuluje! Fajnie sie prezentuje calosc, mnie najbardziej podoba sie kolor kanwy i te leniwe pozy kota:)
OdpowiedzUsuńAle śliczności wykrzyżykowałaś! Haft oddaje prawdziwą kocią naturę :)) Jednak prototyp najśliczniejszy!
OdpowiedzUsuńPiękny :) Naprawdę szybko Ci to poszło. Kociarą nie jestem a i tak napatrzeć się nie mogę. :) Cudny wzór. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam haft i szybkość wykonania!!! Wielki ukłon w Twoją stronę!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne hafty :) jak żywe.
OdpowiedzUsuńOch, zazdroszczę ci, że masz taki obrazek...;) Pisałam już, że gdyby nie Tygrys, to takiego kota właśnie chciałabym mieć. Gieniusia coraz doroślej wygląda.:)
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek wyhaftowałaś :) Masz prawo być z siebie dumna zwłaszcza że to zestaw Dimension :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten obraz ;o)
OdpowiedzUsuńwspaniały haft!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńogromnie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńŚwietny haft! Trzecia poza kota, na samym dole, jest cudowna;))
OdpowiedzUsuńcudowne! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie się prezentują jak żywe :) Gratuluje tempa :)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik! Zaspany rudzielec również uroczy:)
OdpowiedzUsuńKociaki cud - miód! "Obadwa" :) I jest dokładnie tak, jak napisałaś: pierwsze i ostatnie krzyżyki cieszą najbardziej.
OdpowiedzUsuńA te mniejsze hafciki pewnikiem świąteczne. Zgadłam?
Gratuluję ukończenia brytyjczyka! Jest przepiękny!!! Podziawiam i zazdroszczę, bo też bym chciała go mieć :)
OdpowiedzUsuńGienka podziwia świat tak jak moje koty. Przez szybkę :)
Rozkoszne kociska :))) - i te haftowane i ten prawdziwy!
OdpowiedzUsuńUroczy kociak :) Piękny haft :)
OdpowiedzUsuńBrytyjczyk pięknie się prezentuje. Aż chce się go wyhaftować. :)
OdpowiedzUsuńpiękny haft kotki wprost hipnotyzują
OdpowiedzUsuńCalosc wyglada super :) Podziwiam za tempo pracy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kociaki :)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie, oj robi.. kotuś jak żywy! Piękny haft i kawał dobrej roboty :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWspaniały kociak. Piękna duża praca. Moja leży odłogiem bo mam inne zaległości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczny haft-piękny wzór!
OdpowiedzUsuńFantastyczne - i obrazek, i kot :)
OdpowiedzUsuńWspaniały koci tryptyk - perełka :)
OdpowiedzUsuńCudne koty:)
OdpowiedzUsuńTe koty mnie po prostu rozwaliły na łopatki! Nie widziałam wspanialszego haftu krzyżykowego z tymi zwierzakami! Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuń