Aha, rok się skończył - muszę wybrać moje książki roku!
Przeczytanych ich w 2013 47 i po długiej meczącej analizie, (bo czytam tylko rzeczy które mi się naprawdę bardzo podobają - życie jest za krótkie, żeby przeżywać męczarnie nad stronicami, które nas, nudzą, denerwują czy rozczarowują) wybrałam pierwszą piątkę:
1. "Eli, Eli" Wojciech Tochman
Jestem pewna, że ten nowy 2014 rok przyniesie mi także dużo wspaniałej lektury!
Chranna - będę szukać naturalnej ładnej ramki i będzie obrazkiem:)
Piegucha - ja po francusku też ni du du, ale od czego "tłumacz google" ? Wzoru z rządkiem misiów nie mam:(
Edyta Godzic - jak nic Ksawery! A teraz koty, koty...
Ciekawy haft :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny ten wzorek ;o)
OdpowiedzUsuńCzyżby to były kicie baletnice? Z książek polecam "Dom sióstr" Charlotte Link, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUroczy ten wzorek. Lecisz jak burza i z haftami, i z książkami. Podziwiam :) Miałam się pochwalić zakupami z Casa Cenina, a jeszcze nawet nie zdążyłam przysiąść, żeby zrobić zdjęcia. Obiecuję się poprawić! Pozdrawiam cieplutko w Nowym Roku i życzę dużo zdrowia, pomyślności i dużo czasu na czytanie i wyszywanie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na całość - kot baletnica, no, no...;) Samych szczęśliwych dni w Nowym Roku, dużo czasu na robótki i czytanie.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za głaskanka dla Tygrysa i już się poprawiam: mnóstwo pieszczot dla całej dzielnej trójeczki - Gieni, Zosi i Marcelka. Coś dawno ich nie było...:))
UsuńAleż Ty piękne i urocze hafty wynajdujesz :) jako miłośniczka kociaków czekam na ukończony hafcik :) i życzę Ci jak najwięcej nowych projektów i przeczytanych fajnych książek w tym roku :)
OdpowiedzUsuńWidzę kolejne kociaki na horyzoncie :) Czekam na dalsze postępy :)
OdpowiedzUsuń