U mnie monotematycznie - pracuję nad "Ice Cardinal" Dimensions i chciałabym zrobić jak najwięcej przed wyjazdem na urlop :)
W podróż zabiorę jakiś mały haft i druty - kardynałek powinien być skończony !
Na koniec moja Gienka, która wchodzi do każdej otwartej torebkę do której wejść się da.. :)
Cudny ten kardynalek! Myslalam, czy go nie zabrac do Brazylii, ale zdecydowalam sie na inny wiekszy zestaw. A z kardynalkami zabralam 3 inne mniejsze:P Wszystko przez Ciebie:P Ale moze za rok, jak bede w innym kraju to sobie go wyxxx :)
Nawet w nowych okularach z czarnym tłem chyba bym sobie nie poradziła... Podziwiam. A w Gience kocham się odkąd ją poznałam :) Kiedyś miałam myszoskoczka o takim imieniu :)
hafcik śliczny, a kotek superowy :)
OdpowiedzUsuńTo już prawie finisz, wygląda świetnie. I Gienka wygląda kwitnąco :) udanego urlopu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoniec już tuż tuż. Piękny ten kardynałek ci wychodzi. A Gienka jest urocza :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wychodzi na tej czarnej kanwie!!!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wychodzi na tej czarnej kanwie!!!
OdpowiedzUsuńMoże kociak chce na wycieczkę;-) Jest uroczy:-) Ptaszek będzie śliczny:-)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na efekt końcowy tego haftu :) Piękny będzie :) A Gienka, jak to kot - wszędzie musi włożyć swoje wąsy - super jest :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Już prawie, prawie koniec:)
OdpowiedzUsuńCudny ten kardynalek! Myslalam, czy go nie zabrac do Brazylii, ale zdecydowalam sie na inny wiekszy zestaw. A z kardynalkami zabralam 3 inne mniejsze:P Wszystko przez Ciebie:P Ale moze za rok, jak bede w innym kraju to sobie go wyxxx :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się wyszywa na czarnym tle... Wydaje się to trudniejsze :) Masz pięknego kota i wiem, że się powtarzam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się wyszywa na czarnym tle... Wydaje się to trudniejsze :) Masz pięknego kota i wiem, że się powtarzam :)
OdpowiedzUsuńNasze koty też tak robią ;) Haft będzie cudowny!
OdpowiedzUsuńNawet w nowych okularach z czarnym tłem chyba bym sobie nie poradziła... Podziwiam. A w Gience kocham się odkąd ją poznałam :) Kiedyś miałam myszoskoczka o takim imieniu :)
OdpowiedzUsuń