niedziela, 19 lutego 2017
A oko na końcu.... :)
Trwa praca nad sową Lanarte, postanowiłam oko które jest w tym wzorze najważniejsze wyhaftować na końcu.
Po oku, byłoby mi trochę nudno wśród takiej dużej ilości piór... :)
Dziób już widać:
Na drutach robię taki duży prostokąt, który po zszyciu w dwóch miejscach ma zamienić się w coś w rodzaju rozpinanego wdzianka... no zobaczymy...
Jedno nie ulega wątpliwości; sweterek jest w kolorach mojego kota :)
Dziękuję Wam bardzo za wszystkie miłe słowa pod adresem metryczki ze zwierzątkami - jest już w oprawie - kiedy będzie gotowa, pochwalę się efektem końcowym.
Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
sówka będzie przepiękna! Nie mogę doczekać się oka ;)
OdpowiedzUsuńHaft to będzie cudo.
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajnego kota:-)
Pozdrawiam cieplutko:-)
Sowa już wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńMasz fantastycznego kota :)
No, no, ladnie sobie dozujesz xxx. A ja lece jak mnie kolory prowadza :) Ostatnio typowego Dimka robie i denerwuja mnie polkrzyzyki 4 nitkami na 18ct, ale jakos dziubie dalej.
OdpowiedzUsuńYes, your knitting matches your cat perfectly!
OdpowiedzUsuńNo to czekamy na oko, które pokaże całe piękno haftu :) Kota masz pięknego. Rzeczywiście idealnie się wpasował w kolorystykę robótki :)
OdpowiedzUsuńSuper sowa :)
OdpowiedzUsuńPięknie rośnie...cudny haft!
OdpowiedzUsuńSłodki kocurek :) hafcik imponujący, kibicuję Ci z tą sową i czekam na następną odłosnę :)
OdpowiedzUsuńSowa zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńAle pędzisz z tą sową! Piękna będzie!
OdpowiedzUsuńA sweterek faktycznie będzie w kocim kolorze :)
I dlatego kot je zaanektował - to wdzianko.;)A w sowie stopniujesz napięcie... ;)
OdpowiedzUsuńSówka pięknie rośnie...sweterek będzie miał piękny kolor!!!
OdpowiedzUsuńsowa piękna...ale koooot!!!
OdpowiedzUsuńKot przecudny :) Sowa oczywiście też :)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik i kocurek.
OdpowiedzUsuńzapowiada się prawdziłe arcydzieło :)
OdpowiedzUsuńHi, hi uśmiałam się jak zobaczyłam Twoją sowę:) Ja mam właśnie wyhaftowaną tą Twoją pustą plamę z okiem:)) Jakby nałożyć haft na haft byłby ten kawałek kompletny:))
OdpowiedzUsuńKotuś cudny!!!!
Nie moge się doczekać finału sowy :) będę obserwować.
OdpowiedzUsuńAle Twoj kot.. jest po prostu Boski <3
Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Piękny haft powstaje, czekam na więcej i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak się tak zastanowić to zostawienie najciekawszego fragmentu wzoru to w sumie dobry sposób na motywację do wyszywania :)
OdpowiedzUsuńKot jest Boski, pewnie polubiłby się z naszą Perełką :)
Pozdrawiamy!