A jeśli ktoś chciałby zobaczyć już całą wyhaftowaną sowę, to u Edytki można zobaczyć brakujące u mnie oko :)
Kupiłam trochę wełny Drops na nowy sweter w ulubionym obecne kolorze: szarym.
Bardzo mi się podoba, że własne wyroby mnożna tak ozdobić:
Pozdrawiam!
Sowa już prawie na ukończeniu :) Ślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik :) kolor włoczki bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńbedzie absolutnie zjawiskowy haft :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać końca tego haftu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne piórka:-) Pięknie wchodzi ten sweterek, a kolorek ma super:-)
OdpowiedzUsuńCudna ta sową będzie!
OdpowiedzUsuńObraz rośnie, wspaniały będzie!:)
OdpowiedzUsuńdoskonale Ci idzie!
OdpowiedzUsuńŚwietne Ci idzie. Bardzo ładny wzór :)
OdpowiedzUsuńNiezmiennie zachwyca mnie ten haft. Piękna będzie ta sowa jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńWow, ale Ty masz już dużo tej sowy!
OdpowiedzUsuńJa mam jakby mniejszą, górną połówkę. Na pewno ją szybciej skończysz. Szydełko mnie strasznie rozprasza:))
Włóczka w ślicznym, moim ulubionym kolorze:))
Sowa coraz ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńNiedługo będzie w pełnej okazałości :)
OdpowiedzUsuńSowa - magnifico! zapowiada się wspaniale. Podziwiam Cię za cierpliwosc do takich projektów. A wełenka super przytulna i jaki ładny splot tworzy. Aż się chce sięgać po druty :)
OdpowiedzUsuńCoraz piękniejsza ta sowa :) A Ty lecisz z nią jak burza :)
OdpowiedzUsuńBędzie wspaniały haft :)
OdpowiedzUsuń