niedziela, 5 marca 2017

Na tamborku bez zmian.

Na tamborku wciąż króluje sowa, dziób już był w poprzednim poście teraz tylko pióra, pióra...

Tu będzie oko:


A jeśli ktoś chciałby zobaczyć już całą wyhaftowaną sowę, to u Edytki można zobaczyć brakujące u mnie oko  :)
Kupiłam trochę wełny Drops na nowy sweter w ulubionym obecne kolorze: szarym.


Bardzo mi się podoba, że własne wyroby mnożna tak ozdobić:

Pozdrawiam!

16 komentarzy:

  1. Sowa już prawie na ukończeniu :) Ślicznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny hafcik :) kolor włoczki bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bedzie absolutnie zjawiskowy haft :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się doczekać końca tego haftu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne piórka:-) Pięknie wchodzi ten sweterek, a kolorek ma super:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Obraz rośnie, wspaniały będzie!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne Ci idzie. Bardzo ładny wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niezmiennie zachwyca mnie ten haft. Piękna będzie ta sowa jak marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, ale Ty masz już dużo tej sowy!
    Ja mam jakby mniejszą, górną połówkę. Na pewno ją szybciej skończysz. Szydełko mnie strasznie rozprasza:))
    Włóczka w ślicznym, moim ulubionym kolorze:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Niedługo będzie w pełnej okazałości :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sowa - magnifico! zapowiada się wspaniale. Podziwiam Cię za cierpliwosc do takich projektów. A wełenka super przytulna i jaki ładny splot tworzy. Aż się chce sięgać po druty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Coraz piękniejsza ta sowa :) A Ty lecisz z nią jak burza :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo jestem wdzięczna za każde pozostawione tu słowo !