Byłam w tym roku w Rumunii, a dokładniej w Transylwanii. Pierwsze skojarzenie.... to ten krwawy Drakula, prawda ?
Ja hrabiego Drakuli nie spotkałam - hemoglobina w normie :)
Transylwania jest przepiękna, wspaniałe góry, przełęcze, zamki, warowne kościoły, miasteczka ze wspaniałą zabytkową architekturą, malownicze wioski... jest co zwiedzać i czym się zachwycać.
Ale, ale... my tu mamy o robótkach... nadal króluje u mnie szal robiony na szydełku, obecnie jestem na dziewiątej części...z czternastu, więc postęp w pracy jest.
Zdjęcia szala, to wyzwanie...takie to długie, a przecież to jeszcze nie koniec...
Oczywiście że na wyjeździe miałam robótkę - co prawda postawiłam niewiele krzyżyków, ale zawsze... taki mały błękitny zajączek powstaje w środku lata :
Na koniec kilka fotek z Rumunii:
Bociany równie piękne jak nasze :)
Wspaniały urlop miałaś :) a szal coraz piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńYour shawl is gorgeous! Thank you for sharing Romania. I will never get there, and I loved seeing these beautiful pictures.
OdpowiedzUsuńSzalika ładnie przybywa i króliś uroczy:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsca odwiedziłaś i wyglądają na takie spokojne, w sam raz na wypoczynek. Pozdrawiam serdecznie:-)
W takich widokach to można odpoczywać, pięknie :) I w takich klimatach powstał jeszcze słodki zajączek :)
OdpowiedzUsuńIwonko, a to Ci zbieg okoliczności... też spędziłam swój czerwcowy urlop w Rumunii, też w Transylwanii, dlatego tym milej ogląda mi się Twoje zdjęcia... miejsca, w których sama byłam miesiąc temu... góry, m.in. zamek Bran, warowne kościoły, w końcu bociany, a właściwie stada bocianów :) Ach... miło powrócić do tych chwil :) Pozdrawiam, M.
OdpowiedzUsuńTwój szal to istne dzieło sztuki, a zdjęcia z Rumunii bardzo ciekawe, chętnie bym się tam wybrała na wycieczkę. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniała Rumunia, na pewno wypoczęłaś, naładowałaś akumulatory :) Piękna fotorelacja ;)
OdpowiedzUsuńA szal to majstersztyk :)
Super, że udał Ci się wyjazd :) A szal jest... obłędny! Cudny projekt! Naprawdę oczu od niego nie można oderwać!
OdpowiedzUsuńFajnie, ze urlop Ci sie udal. Widoki cudne, a szal wyglada bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam właśnie, że klimat Rumunii jest wart wyprawy! Szal już robi niesamowite wrażenie, podziwiam
OdpowiedzUsuńPiękne widoki, po zdjęciach widać, że urlop udany. Szal jest coraz piekniejszy
OdpowiedzUsuńSzal robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńRumuńskie widoczki przeurocze, dawno tam byłam, ale mam miłe wspomnienia :)
Przepiękne wakacje, piękne zdjęcia. Będzie co wspominać w zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńA szal długi taki, piękny taki!!! Cudo będzie, gdy skończysz.
margoinitka.pl
Widać, że urlop udany!
OdpowiedzUsuńTransylwania to przede wszystkim z Drakulą mi się kojarzy:)
Szal pięknie się prezentuje. Z postu na post dłuższy:)
O wow! Moje to klimaty! Chyba muszę męża namówić i poproszę cię o namiary.:)
OdpowiedzUsuńwow:)
OdpowiedzUsuń