Haftuję metryczkę dla Piotrusia, synka mojej przyjaciółki Moniczki.
Wybrałam bardzo delikatny wzór, mam nadzieję, że się spodoba.
Z myślą o dwutygodniowym wyjeździe i pozostałej części lata wzniosłam stosik z książek, które zamierzam przeczytać:)
Stosik rewelacyjny a metryczna bosko-przepiękna :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTyle książek w dwa tygodnie? Plus do tego pewnie haftowanie?:D Jak dla mnie nie możliwe:D Udanego odpoczynku życzę!!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co tam haftujesz :). Oj a książek nigdy za wiele...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
śliczne kolory na metryczkę... możesz powiedzieć, na jakim materialne wyszywasz?
OdpowiedzUsuńthe_book - Jestem ciekwa co powiesz na efekt końcowy..., wczoraj przed koncertem Faith No More "pisałam" "..Piotruś..":)
OdpowiedzUsuńrealizacjamarzen - tyle książek nie w dwa tygodnie, tylko w dwa miesiące:)
I nie jest powiedziane, że przeczytam wszystkie, to tylko ambity plan:)
haftyśka - materiał, to Lungana 25 ct kolor nr 618:)kupiony w Hobby Studio
Dzikuję za komentarze!!!
bardzo dziękuję za info :) szykuję zamówienie (właśnie w hobby studio) i zastanawiałam się, czy ten kolor wybrałam :) dzięki serdeczne za rozwianie wątpliwości! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam Twój blog -bardzo ładne prace.
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie
chica111.blogspot.com
Oj pozazdrościć tego czytania, ja niestety na urlop biorę podręczniki z niemieckiego :( ale sama przed sobą i całym światem :) przemyciłam najnowsze wydanie "Rozrywki" i "Jolki" Kocham krzyżówki a jakąś odskocznie od tego szwargotania muszę sobie zapewnić:)Metryczka bardzo ciekawie się zapowiada. Czekam niecierpliwie na efekt końcowy. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńChica111 - dziękuję za odwiedziny i miłe słowa, zaraz "wpadam" do Ciebie:)
OdpowiedzUsuńUlcia - no to miłego z krzyżówkami i z niemieckim:)