Skończyłam mój pierwszy wzór z firmy Tralala - Paryż gotowy!
Haftowałam na lnie obrazkowym Permin of Copenhagen 25 ct trzema nitkami muliny DMC.
Myślę, ze byłabym jeszcze bardziej zadowolona, gdyby len był drobniejszy, ale tylko taki miałam, a haftować się chciało:)
Wczoraj w Poznaniu wieczorem lało... Gienia polowała na krople deszczu:)
Paryżanka jest rozkoszna! Porównałam kiedyś Gieniusię do Filemona i widzę, ze słusznie - tak samo jest ciekawa świata! Zapraszam, Iwonko, do mnie po wyróżnienie!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz! Gienia ma sporo z Filemona, to fakt:) A oczka potrafi robić jak kot ze Shreka!
UsuńZa wyróżnienie również bardzo dziękuję - troszkę się rozpisałam na ten temat w komentarzu pod Twoim postem:)
To odpowiadam - nie ma sprawy.:) I cieszę się, że szarlotka wyszła. Mnóstwo głaskanek dla kotów.:)
Usuńjestem pod nieustających urokiem Gieni!
OdpowiedzUsuńW imieniu Gienki - dziękuje:)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik, ale... Genia śliczniejsza :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
O tak Gienka to gwiazda w naszym domu:)
UsuńPiękny haft, przywołuje paryskie wspomnienia. Gienia czarująca. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i pozdrowienia!
Usuńhafcik przesliczny i bardzo uroczy...
OdpowiedzUsuńHafcik jak zawsze cudowny, dopracowany perfekcyjnie, cieszy i oko i dusze:) Genia jest rewelacyjna:) Widzę że sadełka troszkę nabrała na zime,a figlarka nadal niezmienna:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńuroczy hafcik :)
OdpowiedzUsuńDziekuję!
UsuńNiesamowity wzorek! Bardzo mi się podoba! Pogratulować! :)
OdpowiedzUsuńSlicznie wyszedł ten haft !, przymierzałam sie kiedys do niego , ale brakło czasu.
OdpowiedzUsuń