No tak pewności nie mam, czy to sikoreczka, bo ornitolog ze mnie żaden, ale tak mi "podpada".
U wielu z Was śnieg już leży (u nas śniegu zero), więc dodałam zimowy akcencik:)
A tu już tylko ptaszyna w roli głównej
Kanwa niebieska 14 (wolałabym 18, ale muszę tą kupioną kiedyś 14 jakoś spożytkować, no nie? ) nici DMC. Powiem wam, że ten ptak to nie jest stworzenie samotne i w tej serii są jeszcze trzy wzory do wyhaftowania:) Nie wiem jeszcze, czy zdecyduję się na wszystkie, ale jeszcze jeden powstanie na pewno.
Na koniec Gienka pokaże wam swoje słodkie, różowe poduszeczki w łapce, a Marcel spojrzy gdzieś w dal wzrokiem kota z pewnym doświadczeniem życiowym jednak...
Śliczna ptaszyna, choć rzeczywiście ta czerwień mi na sikorkę nie wygląda:)
OdpowiedzUsuńFajny wzorek, lubię krzyżykowe ptaszki.
Kocury słodkie, zimowe lenistwo przed nimi:)
Oj tak wiem już że to nie sikorka, dzięki Jomo, dowiedziałam się że to szczygieł!
UsuńDzięki za miłe słowa!
Ostatnio ktos powiedział, ze kotek ma paluszki jak fasolki - teraz widze, ze to racja :-))) nie pokazuj tego ślicznego ptaszka swoim kociakom :-)
OdpowiedzUsuńTak poduszeczki Gieniuchny są fasolkowate i takie cudne w dotyku..:) O wiem, że z ptaka pióra by się posypały, kot żywemu latajacemu nie przepuści:(
Usuńśliczny jest ten haft
OdpowiedzUsuńi oba kociaki :)
Dziękuję bradzo!!!
UsuńCudna ptaszyna:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!!!
UsuńA ja myślę, że Marcelek za tym ptaszkiem się ogląda...;) Urzekł mnie ten obrazek, bo i wzorek śliczny, i wykonanie piękne. Brakuje żółtego brzuszka, żeby to była sikorka jednak.:)
OdpowiedzUsuńOj, tak Marcel udusił by tego ptaka niechybnie... dobrze, że nie ma takiej możliwości!
UsuńZ komentazru od Jomo dowiedziałam się, że to szczygieł!!! No to teraz jestem mądrzejsza:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa tu się Iwonko wymądrzać nie chcę, ale po ogrodzie ostatnio mi podobne stadko lata 2 duże i 4 małe ptaszyny odszukałam w google i wyszło że zięba to. Pozwolę sobie link wstawić ale bez względu na to jak zwał stworzenie boże to i tak jako haft prezentuje się rewelacyjnie. Genię uwielbiam i choć zupełnie inna z wyglądu niż moja Lonka to zachowaniem przypomina mi jej młode lata.:) Pozdrawiam cieplutko. Sorry- coś narozrabiałam i mi się link długi z zięby wkleił więc musiałam usunąć:)
OdpowiedzUsuńMoże to i zięba, Jomo twierdzi, że szczygieł... - jedno jest pewne, to nie sikorka!!! Nie popisałam jeśli chodzi o ptaki, cóż z ornitoligii niedostateczny:(
UsuńGienka jest rozkosznym młodym kociakiem i uwielbiam być z nią w domu i obserwować jak się bawi i poznaje świat.
Pozdrawiam serdecznie!!!
sympatyczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
Usuńna sikorkę to mi nie wygląda, ale uroczy i tak :))))
OdpowiedzUsuńOch tak, już wiem, wiem, dzięki innym mądrzejszym dziewczynom już wiem, że to szczygieł albo zięba:)
UsuńDziękuję za komentarz!
Iwonko, to szczygieł! Prześlicznie wyszedł, tak równiusieńko haftujesz... A kotów Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDzieki ogromne!!! Dwa do jednego dla szczygła, więc to szczygieł! Koty polecam - cudne się z nimi życie toczy...
UsuńKochana Iwonko to szczygieł, znany z zamiłowania do ostów!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, towarzyski ptak.
Czasami zdarza mi się je widywać na polu, gdy latają całymi rodzinkami :))
Ale, ale, nie o tym ja, tylko po pierwsze serdecznie się witam, bo jestem tu pierwszy raz, przyciągnęła mnie oczywiście moja miłość do ptaków a po drugie chciałam napisać, że haft jest R_E_W_E_L_A_C_Y_J_N_Y!!!
Wszystko za takie cuda! W dodatku piszesz, że będzie ich więcej...Jestem ogromnie zainteresowana, co będzie jeszcze?? Jak wygląda cały wzór??
Dziękują za odwiedziny - bardzo mi miło! I jak przyjemnie posłuchać osoby, która na ptakch się zna w przeciwieństwie do mnie:( Ogłaszam więc dzięki Tobie, że wyhaftowałam szczygła!!! Są jeszcze trzy oddzielne obrazki: ptszki wszystkie w scenerii zimowej, jak je wyhaftuję, to mi napiszesz jaki to gatunek, OK?
UsuńSedrecznie pozdrawiam!!!
Sal wiśniowy wygląda wspaniale!!! Ogrom pracy w niego włożyłaś, bo wzorek wyjątkowo trudny, jak piszą inne haftujące dziewczyny, bo przecież nie ja ^^)
UsuńNa pierzastych kolegów szczygła CZEKAM, niecierpliwie :))
Buziaki posyłam i serdecznie zapraszam :*
O jaki śliczny ptaszek :) A rudy koteczek skradł moje serce :P :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa pod adresem ptaszka i mojego kota:)
UsuńPtaszek bez wątpienia uroczy, ale te różowe poduszeczki obłędne! Od kilku dni mamy w domu kota i zaczynam rozumieć szaleństwa na ich punkcie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i cieszę się że powiększasz grono kociarzy:) To naprawdę niesamowite zwierzęta!
UsuńPtaszek jest cudnej urody. ;) Szkoda, żeby był samotny w taki zimowy czas, więc może jednak warto mu wyhaftować towarzyszy? Kocury masz piękne. Zawsze chciałam mieć rudzielca, ale póki co muszę się zadowolić moją czarno-białą ślicznotką. Czy drugi kociak to maine coon? Zazdroszczę. Też zawsze chciałam go mieć. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz! Ptaszek nie bedzie samotny, wkrótce wyhaftuję mu kolegę:) Jeśli chodzi o koty, to bardzo się cieszę, że mam rudą koteczkę, (bo o takim kocie marzyłam), chociaż uważam, że tak nparawdę wszystkie koty są śliczne!!! Marcel jest maine connem, dobrze rozpoznałaś rasę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hi-hi, też mamy main coona;) Tak mi się wydał twój Marcel do naszego Cekina podobny;)
UsuńCudny szczygiełek :) Jak żywy! I pięknie wygląda w tym kwieciu na niebieskim tle :)
OdpowiedzUsuńA kociaki słodkie, zwłaszcza Gienka ze swoimi różowymi poduszeczkami, które tak wspaniale nam prezentuje :)
Dziękuję bardzo za przemiły komentarz!!!
OdpowiedzUsuńCzy dobrze mi się wydaje, że Gienia to brytyjka? Ruda pannica jak u mnie Marchwiak :) A Marcelka podejrzewałam o syberyjskie korzenie, bo tutaj zdjęcie z profilu, ale już się dopatrzyłam piór na uszach i komentarza o MCO :)
OdpowiedzUsuń