niedziela, 10 stycznia 2016

Biscornu z drogi....

Chociaż miał być ptaszek to będzie biscornu, które powstało w 90 % podczas jazdy samochodem - oczywiście ja jako pasażer :)
Tylko zszywanie i wypełnienie w domu. Wzór prosty, graficzny idealny do wyszywania w drodze...
Kanwa 18, mulina DMC Color Variatons nr 4045




W roli zwykłego okrągłego guziczka wystąpił listeczek, tylko on był w kolorze, który mi pasował do całości:


Skończyłam mój pierwszy od lat sweter na drutach.
Jest bardzo prosty, robiony na okrągłych drutach, bez szwów. Zrobiony z połączenia  wełny Drops Nepal (65% wełna, 35 % alpaca) i moheru Elian Elegance (65% moher, 35% akryl). Inspiracją był sweter z bloga "Swetry Doroty"



To nie jest arcydzieło sztuki dziewiarskiej, ale w ten mroźny czas, który się nam przytrafił kilka dni temu, sweter sprawdził się doskonale, było mi naprawdę ciepło !

Chranna: Miłego haftowania owieczki !  :)
Piegucha: Do zbrodni może dojść, bo kardynałek bardzo mnie nęci.... :)
eliszka 8  : książka jest do kupienia w Casa Cenina za 22 euro, ale tą Gwiazdor mi kupił z 25 % zniżką
Edyta Godzic: na rzeczy hafciarskie w TK MAXX po prostu trzeba trafić, ja też wiele razy nie znalazła nic dla siebie, chociaż mamy w Poznaniu aż dwa takie sklepy :(
Titania yng Nyghmru : tak druty są przecudne - dziękuję, że mogłam je u Ciebie podpatrzeć !

10 komentarzy:

  1. Your sweater looks very warm. It is very cold here now also.

    OdpowiedzUsuń
  2. OOo, "moje" stuletnie biscornu. Juz nawet nie pamietam ile lat temu je xxx, chyba w 2009 czy 2010 roku. Bardzo przyjemne w xxx i bardzo popularne, ale jakze wdzieczne. Nie widzialam jeszcze chyba nieudanej wersji, bo kazdy kolor do niego pasuje :)
    A ja wczoraj widzialam jeden zestaw w Poznaniu w TKMaxx, ale nie kupilam:P I jeszcze torby byly. Chyba Ameryka mnie rozbisurmanila, bo za drogie to wszystko bylo:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Samochodem? Podziwiam, ja nie potrafię nawet książki czytać podczas podróży, a co dopiero takie cuda czynić ;)
    A sweter piękny - też chcę taki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję superowego sweterka! Jak znalazł na taką pogodę.
    A w samochodzie to jeszcze nie haftowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne! Ja kiedyś próbowałam haftować w aucie, ale jakoś mi nie szło. Wolę robić na szydełku.
    Sweterek bardzo fajnie Ci wyszedł! Kolorek taki jak lubię!!! Pięknie wrobione rękawy. Podziwiam, bo ja nie umiem:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne biscornu, ja jednak wolę robić zdjęcia, gdy jadę czasami jako pasażer :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z przyjemnością ubrałabym taki sweterek :)
    A i ja haftuję w aucie, oczywiście jako pasażerka ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam biscornu.
    Sweterek super!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. o ja! bardzo przytulny włochaty sweter :D gratuluję wydłubania i poskładania całości! wyszedł elegancko :D też marzę o tym by chociaż raz w życiu odważyć się na coś wiekszego na drutach niz świąteczna bombka czy wełniany królik :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo jestem wdzięczna za każde pozostawione tu słowo !