Wyhaftowane na lnie jedną nitką muliny DMC.
Kupiłam wczoraj w TK MAXX-sie taki zestaw materiałów (bawełna w wymiarze 45x55 cm), mam nadzieję, że w końcu siądę do maszyny i połączę moje hafty i te tkaniny.
Trzy najładniejsze w zbliżeniu:
A na koniec moje koty polujące na wirtualną myszkę....co za czasy :)
Obecnie kończę haftować kukułkę z "In the woods", wróciłam też do kardynałka Diemensions chciałabym dotrzeć chociaż do połowy wzoru zanim zacznę coś nowego.
What sweet stitching. Your cats make me smile. :)
OdpowiedzUsuńCo też powstanie z tego połączenia, niezmiernie ciekawa jestem!
OdpowiedzUsuńŚliczne są te hafciki. A koty też muszą być na bieżąco z nowinkami technologicznymi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZając i gęś superaśne. I tak serio te Twoje koty łapią tą mysz? Aż chyba muszę spróbować tego na moim :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te hafciki :) A materiały zakupiłaś bardzo ładne. Mój kot poluje na żywe myszy i niestety znosi je do domu - wolałabym te wirtualne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te małe hafciki.
OdpowiedzUsuńTakich materiałów u mnie w TKMaxxxie to nie widziałam:)
Muszę moim kotom pokazać taką myszkę:)
Mój kocur uwielbia oglądać ze mną śmieszne filmiki z kotami:)Ja bardziej śmieję się z niego niż z tych filmów:) A kotkę wcale to nie interesuje. Ona woli przeglądać się w lustrach:))
Piękne zwierzątka i swietne zakupy.
OdpowiedzUsuńŚwietne hafciki i cudowne zakupy :) Głaski dla kotów :)
OdpowiedzUsuń