niedziela, 4 września 2016

Bobiny.

To moje pierwsze bobiny, wzory pochodzą z książki "Ma mercerie au point de croix", haftowałam na lnie jedną niteczką muliny DMC.


Napis na tej bobince brzmi: "dla królowej hafciarki " :)


A tu trzy pozostałe trzy bez tekstu:

Myślę, że jeszcze kiedyś będę haftować bobiny i będą jeszcze ładniejsze !

Anek73 - zdjęcia też zdecydowanie robię na matowym papierze, ale szybkę do haftu jednak wybieram zwykłą :)
Chenia - nie wiem jak inne estonki, ja trafiłam na taką, która się rwała :(

25 komentarzy:

  1. Śliczne bobinki! A Ty chcesz wykonać jeszcze piękniejsze? Jak to możliwe?!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczności misterne...aż szkoda ich używać !
    Pięknie je odszyłaś :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczne, szczególnie ta różowo-bordowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. These are wonderfully sweet!

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczne te bobinki. Oczywiście numer jeden dla mnie to pierwsza na zdjęciu zbiorczym - ostatnia na pojedynczych:) Podziwiam za tak staranne zszycie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne:) Pomimo, ze nie lubie zwyklych bobinek to te haftowane zawsze mnie zachwycaja :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne, podziwiam za precyzję:) pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczu nie można oderwać - niesamowicie inspirujące!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeurocze :) Pięknie je wykończyłaś.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczne. Jeszcze takich nie widziałam, mnie urzekła ta z domkami ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczęka mi opadła i zaniemówiłam na chwile z podziwu. Piękne są, piękne są te bobinki, równie uroczych w życiu nie widziałam eh....

    OdpowiedzUsuń

Bardzo jestem wdzięczna za każde pozostawione tu słowo !