Spieszę się z metryczką (z radością oczywiście, bo wzór bardzo miło się haftuje), bo czeka Wiśniowy Sal. Oto postępy w pracy:
Widzieliście kota w czarnej halce? Nie?
Proszę oto Gienka w akcji:)
Na weekend wyjeżdżam, ale oczywiście haftownka jedzie ze mną:)
jak kolorowa metryczka!!! piękna! a kotek uroczy:)))
OdpowiedzUsuńWesoła i bardzo kolorowa metryczka:)
OdpowiedzUsuńO, jest Gienia! Jak jej do twarzy w haleczce!;) Metryczka jest prześliczna i rozczulająca.
OdpowiedzUsuńMetryczka jest szałowa, a Genia...no cóż elegantka w każdym calu :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Co bu tu nie napisać metryczka słodka ..
OdpowiedzUsuńIdzie Ci błyskawicznie!! A wygląda ślicznie, taka kolorowa!:)
OdpowiedzUsuńśliczna! nie mogę się doczekać aż ukończysz całą "ramkę" :)
OdpowiedzUsuńSłodka ta metryczka, a kiciuś "strojnisia". Pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńale kolorowa metryczka :)
OdpowiedzUsuńŚliczny wzorek, taki wesoły, kolorowy, idealny dla dziecka :)
OdpowiedzUsuńNie no Genia wymiata! Rewelacyjna psotnisia:) Hafcik cudowny, podziwiam niezmiennie Twoje prace Iwonko i niezmiennie jestem nimi zachwycona.
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarze dot. metryczki - tak to wzór bardzo kolorowy i naprawdę szybciutko się haftuje... Wkrótce finisz, pozostał mi tylko napis.
OdpowiedzUsuńA Gieniuchna skończyła 13 - go 4 miesiące i słodka z niej kocica rośnie:)