Większość w trakcie, jeden gotowy:
Mojej Gience po 10 dniach mogłam ściągnąć ten obrzydliwy klosz z głowy... Jak ja na to czekałam.. że o Gience nie wspomnę :):)
Ale się dziewczyna myje, myje cała od ogona po czubek nosa, ja się nie dziwię, wyobraźcie sobie, nie myć się przez 10 dni.....
no to Gienia odetchnęła sobie z wielką ulgą...a zajączkowy wysyp prezentuje się wspaniale...
OdpowiedzUsuńTak Gienka naprawdę odżyła! A za miłe słowa pod adresem zajączków dziekuję!
Usuńdobrze, że Gienia ma już najgorsze za sobą :)
OdpowiedzUsuńniech się dziewczynka zrobi na bóstwo i sobie rośnie hasa po domu :)
Oj hasa Gienia hasa rozpiera ją wielka radość:)
UsuńKróliczki wyglądają słodko:) Geni życzę zdrowia:D
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki!!!
UsuńUwielbiam króliczki. Są takie urocze. :) Pięknie się prezentują. Dobrze, że Gienia jest już "wolna". Głaseczki dla niej. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa! Gienię wygłaszczę!!!
UsuńBiedna Gieniusia, jak dobrze, że mój Tygrys jest płci męskiej, to szybko mógł się otrząsnąć po zabiegu. Fajne zajączki, czy trafią na kartki?
OdpowiedzUsuńTak kastracja kota to tylko zabieg, nie ma takiego stresu dla zwierzaka! Gienka swoje przreszła.. a wkrótce muszę to zrobić Zosi :(
UsuńTak dla kocura to tylko drobny zabieg! A z koteczką, to już poważna sprawa, Gienka ma już to za sobą, ale wkrótce muszę to zrobić Zosi:(
OdpowiedzUsuńsuper hafciki:) pozdrowienia głaskane dla Gieni:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!!
UsuńBiedna Gieniusia!!! Wielkie głaskania dla niej ode mnie, a może Zosi uda się jakoś łagodniej to zrobić?
OdpowiedzUsuńA zajączaki świetne- może by z nich ocieplacze na jajka zrobić?
Pozdrawiam serdecznie :-)
Gienka naprawdę się namęczyła i zrobię wszystko, żeby z Zosią było inaczej... A tak ogólnie Zofia to prwdziwy dynamit i w tym kloszu na głowie to ja jej naprawdę nie widzę!
UsuńZ zajęcy ocieplaczy nie bedzie, tylko zawieszki:)