Toskania to urocza część Włoch - byłam tam kiedyś i mam nadzieje jeszcze wrócić... uwielbiam też film "Ukryte pragnienia" B. Bertolucciego, którego akcja dzieje się właśnie w Toskanii i to tak sfilmowanej, że tylko się zakochać..
U mnie skromniej, ale też myślę ładnie:)
Te zdjęcia są niestety trochę mało wyraźne, ale haft jest za szybką i trudno mi było uniknąć odbicia.
A tu inny kuchenny widoczek - moje kocice razem na jednym krześle.
Bardzo dobrze, że go pokazałaś, bo jest śliczny - chętnie bym się z tobą napiła tego wina w takich plenerach.:)A na krześle pełna harmonia.
OdpowiedzUsuńO tak i przegryzłybysmy sobie troszkę serkiem i winogronami.. rozmarzyłam się:)
UsuńZosia z Gienką polubiły się bardzo i chociaż czasami ich zabawy są szalone, to wiem że sobie nie zrobią krzywdy. Za to z Marcelem cały czas jest problem, fuka i prycha na dziewczyny:(
bardzo ładny obrazek
OdpowiedzUsuńa dziewczynki mają takie sentymentalne mordki
Dziękuję!!!
UsuńW Toskanii nie bylam, ale lubie film "Pod sloncem Toskanii":) We Włoszech juz nawet nie pamietam ile razy bylam i bardzo je lubie.
OdpowiedzUsuńObraz super!!!
Też lubię ten film:) A tak Włochy są cudne, chyba w każdym miejscu... polecam Sycylię!
UsuńPiękny obrazek!
OdpowiedzUsuńWino też lubię :)
Kocice są super! Kotki z natury chyba są weselsze niż kocury ?
Dziękuję! Z wina, sera i winogron, to najbardziej lubię chyba winogrona...:)
UsuńNie mogę potwierdzić, że koteczki są weselsze od kocurów, chyba każdy kot jest idywidualnością i różnie można trafić:)
Hmmm i jak to napisać.... przypadek, przeczucie... doskonały zmysł... Ty o Toskanii a my w domu w ręce przewodnik po niej wertujemy planując wakacyjną podróż.
OdpowiedzUsuńObrazek śliczny!
Kocia krzesełkowa miłość chwyta za serce. Wielkie głaskanie dla Twoich futerek.
Chcecie jechać do Toskanii? To mogę polecić (i pożyczyć) przewodniki, które mam, a są szczególne bo napisane przez kociarzy! :) I co Ty na to?
UsuńKoty wygłaskam:)
Pierwsze skojarzenie, prócz wina i serów, to dla mnie film "Pod słońcem Toskanii". Uwielbiam go. :) Obrazek jest piękny. Idealny do kuchni. :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za miły komntarz!
UsuńTeż znam i lubię "Pod słońcem Toskanii", ale "Ukryte pragnienia" to mój toskański filmowy nr 1:)
Jeżeli tak, to chyba się skuszę i sobie obejrzę. :)
UsuńPiękny obrazek! Uwielbiam Włochy! Latem po raz enty jadę do Włoch :) Mogłabym się tam przeprowadzić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWakacji we Włoszech oczywiście zazdroszczę, ja polecam Sycylię, chyba tam najbardziej chciałabym wrócić.. (i do Tosaknii też oczywiściwe!) ale się nie przeprowadzaj, bo będziemy za Tobą płakać:(
Nie, na razie nie myślę o wyjeździe na stałe. Wystarczą mi dwa tygodznie w roku :) Na Sycylii jeszcze nie byłam, choć bardzo mi się marzy. Teraz jadę na południe Włoch, za Neapol.
UsuńPiękny pejzaż, chętnie bym go zobaczyła w realu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wycieczkę do Włoch polecam!
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik =) A koteczek jak zwykle mnie urzekł !! Ja też chcę takiego !! =)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!
Usuń