niedziela, 14 kwietnia 2013

Ser, wino i cyprysy...

Ser, wino i cyprysy można znaleźć na obrazku, który od lat wisi w mojej kuchni. Ja niestety teraz cały czas haftuję gałęzie na moim wielkim obrazie Renato Parolin i żeby was nie zanudzić tą plątaniną konarów, pokażę ten toskański widoczek.
Toskania to urocza część Włoch - byłam tam kiedyś i mam nadzieje jeszcze wrócić... uwielbiam też film "Ukryte pragnienia" B. Bertolucciego, którego akcja dzieje się właśnie w Toskanii i to tak sfilmowanej, że tylko się zakochać..
U mnie skromniej, ale też myślę ładnie:)

Te zdjęcia są niestety trochę mało wyraźne, ale haft jest za szybką i trudno mi było uniknąć odbicia.



A tu inny kuchenny widoczek - moje kocice razem na jednym krześle.


No, nareszcie mamy wiosnę -  już dwa razy przeleciałam się z kijami:):):)

20 komentarzy:

  1. Bardzo dobrze, że go pokazałaś, bo jest śliczny - chętnie bym się z tobą napiła tego wina w takich plenerach.:)A na krześle pełna harmonia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak i przegryzłybysmy sobie troszkę serkiem i winogronami.. rozmarzyłam się:)
      Zosia z Gienką polubiły się bardzo i chociaż czasami ich zabawy są szalone, to wiem że sobie nie zrobią krzywdy. Za to z Marcelem cały czas jest problem, fuka i prycha na dziewczyny:(

      Usuń
  2. bardzo ładny obrazek
    a dziewczynki mają takie sentymentalne mordki

    OdpowiedzUsuń
  3. W Toskanii nie bylam, ale lubie film "Pod sloncem Toskanii":) We Włoszech juz nawet nie pamietam ile razy bylam i bardzo je lubie.
    Obraz super!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię ten film:) A tak Włochy są cudne, chyba w każdym miejscu... polecam Sycylię!

      Usuń
  4. Piękny obrazek!
    Wino też lubię :)
    Kocice są super! Kotki z natury chyba są weselsze niż kocury ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Z wina, sera i winogron, to najbardziej lubię chyba winogrona...:)
      Nie mogę potwierdzić, że koteczki są weselsze od kocurów, chyba każdy kot jest idywidualnością i różnie można trafić:)

      Usuń
  5. Hmmm i jak to napisać.... przypadek, przeczucie... doskonały zmysł... Ty o Toskanii a my w domu w ręce przewodnik po niej wertujemy planując wakacyjną podróż.
    Obrazek śliczny!
    Kocia krzesełkowa miłość chwyta za serce. Wielkie głaskanie dla Twoich futerek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcecie jechać do Toskanii? To mogę polecić (i pożyczyć) przewodniki, które mam, a są szczególne bo napisane przez kociarzy! :) I co Ty na to?
      Koty wygłaskam:)

      Usuń
  6. Pierwsze skojarzenie, prócz wina i serów, to dla mnie film "Pod słońcem Toskanii". Uwielbiam go. :) Obrazek jest piękny. Idealny do kuchni. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za miły komntarz!
      Też znam i lubię "Pod słońcem Toskanii", ale "Ukryte pragnienia" to mój toskański filmowy nr 1:)

      Usuń
    2. Jeżeli tak, to chyba się skuszę i sobie obejrzę. :)

      Usuń
  7. Piękny obrazek! Uwielbiam Włochy! Latem po raz enty jadę do Włoch :) Mogłabym się tam przeprowadzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Wakacji we Włoszech oczywiście zazdroszczę, ja polecam Sycylię, chyba tam najbardziej chciałabym wrócić.. (i do Tosaknii też oczywiściwe!) ale się nie przeprowadzaj, bo będziemy za Tobą płakać:(

      Usuń
    2. Nie, na razie nie myślę o wyjeździe na stałe. Wystarczą mi dwa tygodznie w roku :) Na Sycylii jeszcze nie byłam, choć bardzo mi się marzy. Teraz jadę na południe Włoch, za Neapol.

      Usuń
  8. Piękny pejzaż, chętnie bym go zobaczyła w realu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję i wycieczkę do Włoch polecam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny hafcik =) A koteczek jak zwykle mnie urzekł !! Ja też chcę takiego !! =)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo jestem wdzięczna za każde pozostawione tu słowo !