"Spring Makeover" to wzór z kolekcji Madame Chantilly. Wiosennej odnowie poddają się owieczki.
Na początek moja praca widoczna na papierze:
Moje podręczne pudełeczko z muliną itp:
A na lnie widać owieczki czekające w kolejce do kąpieli:
Jak widać na drucie suszą się już też owcze futerka, ale na praniu się nie skończy... wkrótce zobaczycie jaki będzie finał wiosennego szaleństwa :)
Całość haftuję na Belfaście 32 w kolorze naturalnym i haftuje się doskonale.
Dzisiaj na koniec Zosia moja koteczka "z przymrużeniem oka" :)
Patrzcie jaka duża z niej kocica - nic nie zostało z tego zabiedzonego kociaczka, którego przygarnęłam
w styczniu zeszłego roku.
Urocza kocia :) Bardzo lubię wzory Madame Chantilly. Gotowy obrazek na pewno będzie piękny. :)
OdpowiedzUsuńOj, chyba będzie przedni dowcip :)
OdpowiedzUsuńPani dba, to kotka kwitnie :)
Zabawny wzór :) a kicia wygląda na wielkiego czyściocha, nie mylę się ? ;) Iwonko jestem w połowie Twojego kociego biscornu, haftuje się rewelacyjnie :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńKotka wygląda cudnie, wspaniale się nią opiekujesz ;o) a hafcik rewelacja!
OdpowiedzUsuńZosiu, jaka z Ciebie przeurocza modelka! Ale zapewne o tym już wiesz. No i grzechem byłoby nie wspomnieć o niesamowitym talencie Twojej Dwunożnej! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia śle ekipa z
jak-pies-z-kotami.blogspot.com
Kicia urocza! A hafcik, zaciekawil mnie :) i czeekam na efekt koncowy :D
OdpowiedzUsuńKocia wypasiona :) A haft zapowiada się przepiękny :)
OdpowiedzUsuńświetny haft, a kicia urocza!:)
OdpowiedzUsuńpiękny hafcik się szykuje :) P.S. masz takiego samego kotka na igły co ja :) albo ja mam takiego jak ty
OdpowiedzUsuńOwieczki na lnie świetnie się prezentują! Śliczne są!
OdpowiedzUsuńA z kotki zrobiła się kocica:)
Będzie niezmiernie optymistyczny hafcik!
OdpowiedzUsuń