niedziela, 23 października 2011

Świateczny SAL 2011

Się robi:):):) Nareszcie!!!
Początki były trudne: praca na ciemnej kanwie, (trzeba przyzwyczaić oczy), nowa mulina - atłasowa, taką jeszcze nie haftowałam. No i duże prucie, bo zaczęłam 2 nitkami na kanwie 18 - stce, musiałam spruć wszystko, bo krzyżyk był zbyt gruby... teraz jedną niteczką otrzymuje taki efekt jakiego oczekiwałam.

Brąz najbliższy prawdzie na fotce nr 1
Niestety zdjęcia nie oddają delikatnego połysku atlasowej muliny:(
Pracuję też nad maleńkim świątecznym obrazkiem Margaret Sherry:

Ale jak widać bez backstitchy to nic specjalnego... Ale będzie ślicznie, już wkrótce!

4 komentarze:

  1. Bardzo fajne kolorki świątecznego obrazka :) Uwielbiam obrazki Margaret Sherry, więc czekam z niecierplwością na kolejną odsłonę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem jaki to obrazek, jest śliczny ;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Same piękności dzisiaj pokazujesz:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za komentarze! Margaret już skończona fotki wkrótce:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo jestem wdzięczna za każde pozostawione tu słowo !