Podobał mi się ten wzór na maleńką zawieszkę z różyczkami, zrobiłam więc następną, podobną:
Proszę oto ona - przepraszam za jakość fotki :(
Było też ponowne zamówienie na zawieszkę nr 1, no to leżą tutaj razem:
Jak widzicie, spędzam wieczory nad małymi zawieszkami (a kot marcowy ciągle bez backstitchy!)... Myślę już też o kolorowych króliczkach - idą święta!
Aha, wzór tych zawieszek pochodzi z Crosstitchera, kanwa 18 - stka, nici DMC.
A na koniec mój Hugon, on jak sobie usiądzie, to proszę...
Obie zawieszki są śliczniutkie a kotek siedzi jak książę =) Uroczy jest. (kotek na poduszeczce za nim również jest super !!)
OdpowiedzUsuńzawieszki sliczniutkie...
OdpowiedzUsuńZawieszki śliczniutkie. jejciu- nie zdziw się jak się do Ciebie zakradnę i kota Ci porwę, jest uroczy!!!! Ja się już w nim zakochałam, a moja Loneczka pewnie padła by zauroczona od progu. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są Twoje zawieszki. Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńkociak rewelacyjny, siedzi jak prawdziwy hrabia! :)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarze!!!
OdpowiedzUsuńUlcia - Hugonka wykraść nie dam, bo wiem że jest uroczy w kazdy calu:) Kocham go ogromnie!
Haftyśka - tak to hrabia, ale ze sporym brzuszkiem, ale jakoś nikt mu tego tłuszczyku nie wypomina:)