środa, 20 marca 2013

Było gorzej...

Czy pamiętacie takie czasy, kiedy w Polsce można było kupić tylko białą kanwę?
Ja niestety pamiętam i to doskonale! Z niedowierzaniem i zazdrością oglądałam zachodnie gazety z haftem krzyżykowym, gdzie były kanwy w różnych kolorach…
A teraz proszę małe zakupy w Hobby Studio i nie jest źle!

Kupiłam kanwę 18-stkę: piaskową, jasno brzoskwiniową, błękitną, pistacjową i brązową:

Kanwę 20-stkę: bialą, ecru, beżową, beżowo – brązową, pisakową i jasno różową


Oczywiście wiem, że mogłoby być jeszcze lepiej ( np. moglibyśmy mieć taki wybór tkanin np. jak w USA...) ale cieszmy się tym co jest!
Aha, wracając do białego…, za oknem biel, biel, wszędzie biel… a kolory wiosny, gdzie ???
Ja nie wiem:(

32 komentarze:

  1. Jest całkiem dobrze :)))
    Cudny widok! Tyle tego wszystkiego ....
    Teraz tylko haftować i haftować :)))
    Fajne te kolory!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne zakupy! i ile kolorów!
    a gdzie koty? dawno ich nie było :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa!
      Koty? Koty są... wszędzie! Tylko jakoś nie zrobiłam ostatnio ładnej fotki, muszę się poprawić:)

      Usuń
  3. Trzeba się cieszyć, że coś ruszyło się w asortymencie hafciarskim i wybór coraz większy :)
    Kiedy ty to wszystko zużyjesz? tyle dobra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest właściwe pytanie!
      Kiedy ja to wszystko zużyję??
      Nie wiem, ale tak się cieszę, że mam w czym wybierać!

      Usuń
  4. Ze co? Gdzie w US jest lepszy wybor kanw, bo ja jakos nie wiem:( 20ct w zyciu nie widzialam, a 18ct sa glownie biale, kremowe lub owsiankowe. Wiec mi tu nie chrzan, w Polsce wiekszy wybor!
    normalnie mnie zazdrosc zzera i nie wiem jak wysiedze teraz na wykladzie, bo zaraz ide.
    nieladnie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piegucho nie masz tam kanw we wszystkich kolorach tęczy??? Nie ma tam kanwy 20-stki ???
      Jej, trudno mi uwierzyć, bo jak pokazujesz te fotki ze sklepów xxx wielkich jak nasza Castrorama, to mi się wydaje, że ja widzę wszystko (a to chyba była moja bujna wyobraźnia..) I ty zawsze podkreślasz, że białej kanwy nie lubisz i haftujesz na tylu fajnych kolorowych..
      Przepraszam, że Ci podniosłam ciśnienie przed wykładem... Mam nadzieję, że dałaś radę:):)

      Usuń
    2. Dalam rade, nawet przysnelam:P
      Sklepy duze, ale dzialy hafciarsko-xxx male:( I z roku na rok mniejsze. Kolorowe kanwy byly kiedys w odcieniach teczy, ale tylko w 14ct. Teraz juz o wiele mniej tego:(

      Usuń
  5. Jakież smakowite zakupy!!! Czekam na efekty XXX na tych ślicznych kanwach :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. He, he, Iwonko, ja pamiętam czasy, kiedy na moje nieśmiałe pytanie w sklepie z materiałami: "Czy ma pani kanwę?" usłyszałam:"A co to jest?";)
    Wspaniałe zakupy.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Ja też te czasy pamiętam!!! Moje pierwsze hafty były na czymś kanwopodobnym:(
      Szał był jak się pojawiła kanwa czeska, ale to był luksus! W trudnych czasach żyłyśmy, nie?

      Usuń
    3. Oj, bardzo trudnych. Ale doczekałyśmy się!(patrz: twoje zakupy):)

      Usuń
  7. Wiosna chyba jak na razie tylko w twoich zakupach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie takie małe te zakupy :) Zazdroszczę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  9. Masz rację! Nie takie małe:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też lubię takie zakupy!
    U nas, faktycznie, z biegem czasu jest coraz lepiej. Mamy coraz wiekszy wybór w materiałach i np.w mulinach. Pamiętam jak haftowałam muliną ariadną, która jeszcze nie miała numerów i kolory dobierałam na "oko". A do haftowania miałam jaką szarą kanwę z wielkimi dziurami z lat 80-tych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ariadną haftowałam niewiele, ale tą kanwę z ogromnymi dziurami pamiętam doskonale!

      Usuń
  11. Porządne te zakupy. Teraz czekam na dzieła, które powstaną na tych pięknych tkaninach. :)
    To prawda, że wybór materiałów i mulin w Polsce się powiększa, ale daleko nam do zagranicznych pasmanterii... A ceny w przeliczeniu są zabójcze i nie wiem, kiedy nazbieram na zagraniczne zakupy. :(
    Co do pogody... Mam nadzieję, że jeszcze przed Świętami zawita u nas wiosna. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak szybko to na pewno nie "wyrobię" takiej ilości kanwy, ale bardzo się cieszę że mam zapasy:)
      Tak zakupy za granicą są kosztowne, robię je rzadko, ale fajnie że chociaż mamy taką możliwość.
      Wiosna wciąż daleko, oj:(

      Usuń
  12. Niby hurt i nie hurt. Bo dla mnie to ilości wielgachne, ale Ty chyba szybko znowu staniesz przed koniecznością kolejnych zakupów, bo na tych kanwach powstaną cudowności. Może przy okazji następnych zakupów domówię się i koszty przesyłki podzielimy?
    A jest lepiej rzeczywiście, jednak jeszcze nie najlepiej- daleko nam do GB, USA... nad czym ja boleję!
    Serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę czsu minie zanim to "przerobię"...
      Jak będę robic nastepne zakupy dam Ci znać i poszalejemy w duecie:)

      Usuń
  13. ale poszalałaś, cudne te materiały!

    OdpowiedzUsuń
  14. juz sienie mogę doczekać żeby zobaczyć jak je wykorzystasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze troszkę trzeba poczekać bo borykam się teraz z ogromnym drzewem:)

      Usuń

Bardzo jestem wdzięczna za każde pozostawione tu słowo !