Kota piszącego w księdze przybywa !
Jak zrobię kontury, będą z tego piękne łapki:)
A co u moich kotów?
Gienka zawsze blisko - tutaj gramy w "Chinczyka", a Gienka poluje na kostkę pod szklanym blatem stołu:
A Marcyś może pochwalić się swoją zdrową dolną szczęką, bo ostatnio chorował na... koci trądzik (!), ale już wszystko dobrze :)
Ależ to będzie rewelacyjny obraz!:)
OdpowiedzUsuńNasz Tygrys też kiedyś miał ten trądzik i o dziwo, przeszedł samoczynnie.
Też mam nadzieję, że obraz będzie piękny! U Marcela trądzik był bardzo niesamoczynnie znikający - mnie to leczenie kosztowało 100 zł ... :(
UsuńKocurka szybko przybywa ;o) ja chce jeszcze ;o) a Twoja kocica jest super - nie wiem czemu ale z dwojga moich to tez kocica jest taka żywsza, ciekawska i wszędzie jej pełno ;o)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz! Kotka Gienka szaleje, bo to jeszcze kocia młodzież , ma dopiero 8 miesięcy:)
Usuńuwielbiam gry planszowe :) chińczyka już niestety nie posiadam, wywołałaś nim u mnie same miłe wspomnienia ;) trzymam kciuki za piękny haft! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz! Wiem, ze "Chińczyk", to gra modna lata temu, ale my lubimy od czasu zagrać właśnie w tą staroć:) Taka świecka tradycja:):)
Usuńmy ostatnio odkryliśmy rewelacyjna grę - jenga :)
OdpowiedzUsuńGrałam w to u siostry! Myślałam, że to runie w ekspresowym tempie, ale nie! Zabawa super!
Usuńjestem pod wrazeniem,juz nie moge doczekac sie dalszego ciagu...
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
UsuńPraca prezentuje się obiecująco.
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo!
Usuńśliczne koty
OdpowiedzUsuńwszystkie trzy :)
Wielkie dzięki:)
UsuńJaki słodkie te kotki!! Zazdroszczę, że masz aż dwa:D
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mam dwa, a mogłabym mieć jeszcze kilka...:)
UsuńJeszcze kilkanaście krzyżyków i kotek będzie skończony ! A twoje koteczki są przeurocze napatrzeć się na nie nie mogę =)
OdpowiedzUsuńOj krzyżyków zostało jeszcze sporo! Dzięki w imieniu moich kotów za miłe słowa:)
Usuńło matko ...nawet nie miałam pojęcia ,że istnieje koci trądzik:)))...a twoje kociołki to pięknoty!!!
OdpowiedzUsuńNiestety istnieje i wystąpił u 8 letniego kota... a leczenie tanie nie było:(
UsuńAż sobie chyba kupię szklany stół. I grę w chińczyka :DDD
OdpowiedzUsuńPolecam:):):)
Usuńśliczne. I już nie mogę się doczekać całości hafciku. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpiękny kot a i haft zapowiada się interesująco
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki!!!
Usuń