niedziela, 3 marca 2013

Śliczności..

Trudno mi było się opanować, kupiłam wstążeczki w tym sklepie...
Proszę oto one:



Te z sowami są niesamowite, prawda?

A gałęzi na drzewie przybywa, zamieszkały też tam dwie wiewióreczki:)



Gienka została poddana zabiegowi sterylizacji i serce mnie teraz boli jak ją widzę w tym plastikowym ochronnym kołnierzu... i tak jeszcze do następnego poniedziałku:(

23 komentarze:

  1. Nazwa tego sklepu jest genialna. ;) A sówki niesamowite. Zakochałam się. :) Szukam właśnie wzoru xxx z takimi właśnie sówkami i nie mogę znaleźć... Wiewiórki są też urocze. :) Wiem co to znaczy patrzeć na ukochanego zwierzaka, który dochodzi do siebie po zabiegu sterylizacji... Serce się kraje... Pamiętam jak to było z moimi króliczkami. Jedyne, co rekompensowało ten ból, to świadomość, że już nie będą ze sobą rywalizować i że ryzyko zachorowania na poważne choroby ukł. rozrodczego jest znacznie mniejsze. Przesyłam głaski dla Gienki i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wzory z sówkami, tez takimi kolorowymi, proszę o kilka dni cierpliwości, bo muszę je odszukać w stosie hafciarskiej prasy, jeśli jesteś zainteresowana prześlę.
    Jeśli chodzi o Gienkę, to pierwszy raz mam taki stres, bo zawsze miałam kocury, a w ich wypadku, to tylko zabieg, tu niestety operacja:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej jestem zainteresowana. Dziękuję. :)
      To prawda, że w przypadku sterylizacji sprawa jest poważniejsza. Wiem to po mojej królicy. Bardzo się męczyła... Nie chciała jeść, więc musiałam ją dokarmiać... Trzymam kciuki za Gienkę. Oby się szybko goiła.

      Usuń
    2. No to szukam wzoru:) Wkrótce się odezwę!

      Usuń
  3. Piękne wstążki:) na pewno powstaną z nich cudne rzeczy:)ja ostatnio wyszywam tylko koniki i matrioszki:)Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa! Zaraz wpadne do Ciebie poogladać te koniki i matrioszki!

      Usuń
  4. śliczne wstążki! a kocich nie mieli?
    co do Gienki - niech się dziewczyna trzyma dzielnie (jej Pani również ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie przejrzałam sklep w którym kupiłaś tasiemki - boski! i prześliczne tasiemki
      ja się zachwycam a mój mąż tylko ciężko westchnął :p

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Kocich nie było - kupiłabym natychmiast:)

      Usuń
    4. Oj coś się "zaplątałam" w tych odpowiedziach.. Chciałam tylko dodać, że jeśli chodzi o zakupy związane z haftem, to mój mąż już nawet nie wzdycha..:)

      Usuń
  5. O nie! Jakie cudne! A hafcik coraz piękniejszy. Biedna Gieniusia, podrap ją od nas za uszkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudne, wiem:):) Gienkę trudno teraz drapać za uchem z powodu tego wstrętnego klosza, ale będę się starała...:)

      Usuń
  6. Piękne postępy w hafcie! Gienka poradzi sobie, z jej panią gorzej, bo więcej przeżywa:) Wstążki super pozytywne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję za miłe słowa dot. haftu! A z tym moim przeżywaniem, to chyba masz rację...:)

      Usuń
  7. Wstążeczki superowe! Sklep, jak widzę, współpracuje z mniejszymi sklepami. Muszę się tym zainteresować. Fajnie by było mieć takie wstążki w sklepie.
    Trzymam kciuki za Gienkę! Moją kotkę sterylizowałam 1,5 roku temu, ale nie miała kołnierza tylko ubranko pooperacyjne. Chyba dużo wygodniejsze. Ona tak się do niego przyzwyczaiła, że jej wcale w niczym nie przeszkadzało. Było mocno spięte na placech tak, że nie miała najmniejszych szans nic sobie na brzuchu lizać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak byłoby fajnie gdybyś miała te wstążeczki w Twoim uroczym sklepie, co prawda są drogie - ale chyba zawsze znajdą się takie szalone osoby jak ja i kupią:)
      Oczywiście wariant ubrnka pooperacyjnego dla Gienki był wzięty pod uwagę. Ubranko nabyłam i fachowiec je założył, jednak Gienka po powrocie do domu po 10 minutach miała uwolnione przednie łapki, a po 20 minutach była "goła"... Musiałam wrócić do kołnierza:(

      Usuń
  8. drzewo rośnie w siłę :) a za Twoją promocją chyba też nie będę potrafiła się powstrzymać przed zakupami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie dziwię się, że nie mogłaś się powstrzymać ;) takie zakupy są usprawiedliwione!

    OdpowiedzUsuń
  10. Te sowie tasiemki najładniejsze :D:D:D Chyba też sobie donabędę bo mnie zauroczyły :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak donabądź sobie bo są super!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. No to kupiłyśmy podobne tasiemki :))) Ja też niedawno odwiedziłam ten sklepik, ale moim największym skarbem jest tasiemka - metr krawiecki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wstążeczki są cud, miód, malina !! Sama muszę się zastanowić na zakupami =P

    OdpowiedzUsuń

Bardzo jestem wdzięczna za każde pozostawione tu słowo !