Lubię baranka Shauna! Wyhaftowałam go na zakładce do książki (ale nie mam fotki) i mam również obrazeczek z nim w roli głównej! Popełniłam go na zamówienie mojej Ady i baranek mieszka w jej pokoju:)
Wzór z CrossStitchera, nici DMC
To miało być maksymalne zbliżenie baranka.., ale tak właściwie obcięłam mu tylko lewe ucho:)
Jestem w trakcie nowego biscornu, skończyłam jesienną zakładkę, przygotowałam wszystko do wyszycia zawieszki do torby podróżnej... muszę tylko zrobić fotki!
Ale na tym szaleństwie krzyżykowym cierpi moja kondycja, kije do nordic walking wiszą na kołku... nie za bardzo chce mi się wychodzić z domu...:(
bardzo fajny baranek :)
OdpowiedzUsuńBaranek jest śliczny. Nie mogę się już doczekać biscornu, zakładki i zawieszki ! ^ ^
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio też nie chce sie wychodzić z domu. Ja jeżdżę na rolkah, a te również w szafie sobie siedzą w towrzystwie rolek mojej siostry O.o
fajniutki :)
OdpowiedzUsuńTaki milusi, że aż się chce go przytulić :).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że baranek sie podoba!
OdpowiedzUsuń