Hafciarko bardzo udany rok! Dużo ładnych wzorów, sporo godzin z igłą i tamborkiem, a ile projektów i marzeń... Założyłam hafciarskiego bloga i wzięłam udział w moim pierwszym w życiu SALU i udało się! Można było zobaczyć wynik mojej pracy tutaj.
A tutaj jeszcze raz moja SAL-owa podusia sama i z dodatkiem:
Dodatek:)
A książki w 2011...?
Przeczytałam ich 49 i 1/2 :) - jestem w połowie doskonałych "Dzienników kołymskich" Jacka Hugo - Badera
A to moja czytelnicza 5 roku 2011:
(wybór nie był łatwy, bo nie czytam książek, po to żeby czytać cokolwiek - wybieram bardzo starannie)
1. "Saturn" Jacek Dehnel
2. "Farby wodne" L. Ostałowska
3. "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" S. Aleksiejewicz
4. "Bezowocne czuwanie" N. Asalam
5. "Śmierć pięknych saren" O.Pavel
A co teraz haftuję ? Biscornu na którym... wielbłądy i piramidy ! Szczegóły wkrótce:)
Poduszka przecudowna. Szczęśliwego Nowego Roku:)
OdpowiedzUsuńBARDzo ,bardzo piękny haft i prześliczna poduszka! gratuluję,zczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńpoduszka przepiękna! Życzę by ten rok również okazał się co najmniej tak owocny w wykonanych pracach i przeczytanych książkach jak rok 2011 :)
OdpowiedzUsuńPodusia mnie zauroczyła!!!
OdpowiedzUsuńPodusia cacuszko :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
cudo!
OdpowiedzUsuń