poniedziałek, 23 stycznia 2012

Styczniowy kot gotowy!!!

Jest - pierwszy kot w kocim SALU skończony!
Ciesze się, ale pomimo całej miłości do pani Margaret, to muszę przyznać, że mój ambitny plan, w każdym miesiącu wyhaftować jednego kota, to się chyba nie uda...

  Szczegóły:
 Ogonek:)
Szaliczek:)
Tak..., cóż zmęczyłam się... półkrzyżyki, to ja rozumiem, ale żeby jakieś połówki w pionie i w poziomie... i tak ma być w dwunastu kotach???

10 komentarzy:

  1. Świetny kociak.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kot przecudny. Natrudziłaś się przy nim ale w 100% było warto!

    OdpowiedzUsuń
  3. A nie mówiłam:P Tak, te wszystkie cudaki są we wszystkich kotach i to w jednych mniej a w innych więcej:( Jak dotad dla mnie najgorszy był lipiec, kot z koszykiem:( Masakra:(

    OdpowiedzUsuń
  4. i wlasnie przez te krzyzyki ciezko mi skonczyc styczen a tu strasza ze lipiec jest jeszcze gorszy? Ale widze z efekt jest super!

    OdpowiedzUsuń
  5. styczniowy kotek jest uroczy... fajny kalendarz się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Radość sprawia mi każdy komentarz! Dziękuję!!!
    Piegucha - A mówiłaś, mowiłaś, a ja nie do końca wierzyłam, teraz przekonałam się na własnej igle i kanwie:)
    Co będzie z lipcem??? Oj, już się boję!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję Kochana ;o) ja jako organizatorka przykładu dobrego nie daję, ale ciesze się że Ty dzielnie skończyłaś pierwszy hafcik z kalendarza ;o)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo jestem wdzięczna za każde pozostawione tu słowo !