wtorek, 29 listopada 2011

Myszka Margaret S.

Wyhaftowałam myszkę (a właściwie dwie)  Margaret Sherry, z której zrobię karteczką z gratulacjami dla koleżanki, która niedługo zostanie mamą. 
Początek pracy:


Cud backstitchy...





Kanwa ma kolor blado zielony, na ostatnim zdjęciu dobrze widać.
Zakupy, zakupy...
Chociaż nie scrapuję, to postanowiłam kupić sobie stemple z... kotami!
Jeden stempelek jest, że tak powiem klasyczny, a te drugie "stado" kotów trzeba najpierw na coś nakleić, żeby zadziałało, ale myślę, że poszukam pomocy w internecie i sobie poradzę.



A gdzie będę stawiać te stempelki? No... gdzie tylko dusza zapragnie:)

czwartek, 24 listopada 2011

Żółty koteczek i Wyspy Owcze:)

Znalazłam w moich starszych pracach malutkiego żółtego koteczka. Moim zdaniem ma sporo uroku, a leżał jako "szmateczka". Uszyłam (chociaż w szyciu to słaba jestem..) maleńką zawieszkę.

 Foto drugiej strony:)

 Kotek bliżej...


Wczoraj po południu w ramach akcji, która ma propagować czytanie  książek w środkach transportu publicznego (mnie nie trzeba zachęcać, bo zawsze to robię:)). jechałam starym zabytkowym autobusem marki Jelcz tzw. "ogórkiem":) 
W autobusie odbyło się spotkanie literackie pt" Czy na Wyspach Owczych są tramwaje?" z Maciejem Wasielewskim współautorem książki "81:1 Opowieści z Wysp Owczych". Wieczór był przemiły, oczywiście nabyłam książkę i zdobyłam autograf :)



A haftuję teraz takie małe obrazeczki czarną mulina -  będą cztery:

niedziela, 20 listopada 2011

Choineczka!

Generalnie nie lubię jak coś się świeci, ale w hafcie świątecznym świecenie i blask mi jakoś nie przeszkadzają:)
Z tej choineczki zrobię kartę dla mamy:

Kanwa 18 w kolorze beżowym ( na zdjęciu wygląda niestety prawie jak biała), wzór z Cross Stitchera.

poniedziałek, 14 listopada 2011

Znowu kot!

Nie mogę pokazać Świątecznego SALa, którego koniec, tuż tuż, to pokażę co (jako przerywnik) wyhaftowałam w sobotę.
Oto kotek z prezentem na ogonku ( w oryginale na ogonku dynda pajączek)



Kanwa 14 granatowa, mulina biała i Jewel Effects E130
A wzór znalazłam tutaj

piątek, 11 listopada 2011

Mała owieczka, duży rogal:)

Wyhaftowana dla mojej córki Ady mała zawieszka z owcą:


A tak naprawdę one są dwie, owca z jednej strony:

Owca z drugiej:
Owieczki jak widzicie rozmiar mają niewielki, za to rogale jedzone dzisiaj w Poznaniu, to i owszem! Są wielkie, pyszne no i .... mają masę kalorii... ale co tam!!!
Oto rogal w całej okazałości:

Smacznego!

niedziela, 6 listopada 2011

Koci i świąteczny SAL

W kocim SALU udało mi się wczoraj wyhaftować do końca wyraz "kalendarz" i chciałam wyhaftować  również słowo "koci", bo noc była jeszcze młoda, ale skończyła mi się czerwona mulinka  :(
Jutro pędzę do pasmanterii :)


Jeśli chodzi o SAL świąteczny, to minęłam półmetek, postawiłam już cały domek i wypuściłam na wolność pół stada jelonków:):):)

Całość ma być pokazana dopiero 21 grudnia i chyba do tego czasu nie będę już publikować zdjęć, pokażę efekt końcowy w grudniu.
Miłego wszystkim przy igłach i tamborkach oraz.. na spacerach, bo jesień mamy niesamowicie śliczną tego roku, nie?

środa, 2 listopada 2011

Nowa gazetka:)

Jak to miło z pocztowej skrzynki wyjąć gazetkę z wzorami do haftu:)


Tymi dwoma jestem zainteresowana, może kiedyś...



Dodatkiem do gazety była maleńka książeczka z wzorami świątecznymi i nici

Ale najbardziej zainteresował mnie ten angielski sklep internetowy,muszę tam zrobić zakupy!!
Teraz tylko czekam na korzystniejszy kurs funta. Grecy psują mi plany, giełdy znowu w dół, złoty słaby, ech..


Na koniec... mój KOT

wtorek, 1 listopada 2011

Koty, koty, kocie szaleństwo!!!

Postawiłam pierwsze krzyżyki na Kocim SALU  huuurrra! 
Haftuję "tytuł", bo postanowiłam, że wyhaftuję wszystkie koty "w stadzie", tak jak to zaprojektowała pani Margaret. Co ja z tym zrobię, gdzie powieszę itd. to naprawdę nie wiem... ech, pomyśle o tym później:)


W niedzielę byłam na Światowej Wystawie Kotów. Jestem dumna, że to właśnie Poznaniowi przyznano organizację tej prestiżowej wystawy, a co za tym idzie mogłam tam być - było fantastycznie! 
Ile cudownych kotów (około 1500!), jaka gala, emocje, muzyka, szał wśród publiczności, kiedy wybierano zwycięzców świata.
Przepraszam za zdjęcie marnej jakosci, ale tylko takie udało mi się zrobić (jak ktoś jest zainteresowany to na Youtubie można obejrzeć filmiki z tej imprezy i chociaż trochę poczuć atmosferę)


Były też stoiska z cudownościami dla kotów i koto-maniaków. Straciłam troszkę grosza, oto moje zakupy:

 Etui na okulary.


Kartki świąteczne i torebki na prezenty.


Maleńka saszetka z kocimiętką - już po przejściach, wymiętoszona przez moje koty.

Foremki do ciasteczek - będę piekła koteczki:)


Dwie saszetki z lawendą do szafy

Książka z wierszami pana Klimka, który pisze piękne wiersze o kotach...