sobota, 30 grudnia 2017

Jestem :)

Trochę mnie tutaj nie było.., tak mi jakoś trochę "pióra opadły" w temacie bloga.
Tym bardziej, że hafciarsko powstawały rzeczy, które chciałam podarować jako prezenty dla koleżanek i kartki, które zmierzałam wysłać - wobec tego wszystko było ściśle tajne..
Bardo pochłonęły  mnie też druty i najchętniej właśnie dziewiarsko się spełniałam.
Dzisiaj wrzucam wszystko do jednego wora i pokazuję co powstało:









Jeszcze jedna fotka grupowa :)



Powstały też proste hafty z których zrobiłam świateczne kartki:





Na drutach zrobiłam chustę "strzałkę" -  nie udało mi się jednak zrobić sensownej fotki całości, mam tylko fragment, ale widać, że poradziłam sobie z ażurem:)
 
 
Powstały też dwa otulacze,  jeden bardzo kolorowy z Dropsa Delight Print, a drugi ten granatowy (zdjęcie nie oddaje prawdziwego koloru) z przemiłej w dotyku wełny Lana Gatto, mieszanki merino z wełną wielbłąda:
 

Na koniec najpiękniejsza kartka świąteczna jaka w tym roku dotarła do mnie:


Edytko dziękuję bardzo !!!


niedziela, 5 listopada 2017

Po czasie..

Halloween 2017 to już historia, ale ja dopiero teraz mogę pokazać co wyhaftowałam z tej okazji.
To skromna zawieszka, ale jest wszystko co być powinno: dynia, kot, jakaś mała czarownica... :)
Wzór znaleziony na Pintereście, biała kanwa Aida 20, mulina DMC. 
Przygotowania do pracy:


Efekt końcowy w plenerze:


I w domu:


Powstał nie tylko haft, była też dynia, którą wydrążył mąż, a Marcel zapozwał :


Zęby moim zdaniem są szczegolnie udane :)


Teraz zajmuję się haftami z których będę robić kartki na Boże Narodzenie, więc nie wiem co pokażę za tydzień, skoro kartki mają być niespodzianką.


niedziela, 29 października 2017

Po przerwie...

Jak widać laptop wrócił   - mogę pisać !
Powstał pierwszy hafcik zimowy, zawieszka z pieskiem, skończyłam sweter na drutach... udało mi się też być na wycieczce w Wenecji :)
Na początek zawieszka z pieskiem, który miał być buldogiem angielskim, ale przypomina buldożka francuskiego..



Skończony sweterek nie został jeszcze sfotografowany, mam zdjęcia z czasów, kiedy powstawał:



Byłam na wycieczce w Wenecji i Padwie.. trafiliśmy na piękną pogodę, a zalet Włoch chyba nie muszę przybliżać. Wróciłam tam po latach i  ponownie byłam zachwycona, nie mogło być inaczej! Płynęłam gondolą, podziwiłam przepiękne kamienice wyrastające wprost z wody, obrazy mistrzów malarstwa oglądałam w muzeach... zrobiłam mnóstwo zdjęć, kilka pokażę:





Szukałam w Wenecji sklepu dla hafciarek, ale niestety nie znalazłam, za to sklepy dla dziewiarek znalazłam nawet dwa :)


 

Tutaj przez szybę widać właścicielkę, która robi na drutach:



Obecnie powstaje haft na Halloween, którym mam nadzieję pochwalić się wkrótce :)

czwartek, 19 października 2017

Laptop u doktora :(


Postów brak - laptop mi się "pochorował".
Ma dopiero 2, 5 roku więc nie mam zamiaru kupować nowego, został zabrany do naprawy i czekam... :(

Pozdrawiam i ma nadzieję, że już wkrótce się odezwę !

sobota, 23 września 2017

Zakładka.

Miałam zestaw z Cross Stitchera do stworzenia zakładki do książki - kwiaty, motyle tak na koniec lata..
Haftowało się szybko i bardzo miło.



Zakładka stała się dodatkiem do prezentu urodzinowego dla mojej koleżanki.
Obecnie na tamborku... zima ... szczegóły wkrótce.
Oczywiście szaleję też z drutami :)

niedziela, 10 września 2017

Drutozlot :)

Ach co to była za sobota - "Drutozlot" w Toruniu - spotkanie miłośniczek robótek na drutach i szydełku.
Pierwszy raz wybrałam się na taką imprezę i nie żałuję. Spotkać tyle wspaniałych kobiet z pasją, obejrzeć wiele pięknych wyrobów dziewiarskich, no i ta oferta wystawców .. Zakupowe szaleństwo było, nie pytajcie ile wydałam na wełnę.
Na początek łupy - czyli zakupy :)
W przypadku tych fioletów może ilość nie robi wrażenia, ale jakościowe są cudowne:



A tutaj jeden bardzo kolorowy motek, który wystarczy na zimowy otulacz:


W trakcie imprezy zorganizowany został konkus, na hasło reklamowe "Drutozlotu"  i to co wymyśliłam zostało zauważone - wygrałam zestaw z firmy "We are the knitters" !


Chusta mi się nie podoba i takiej sobie nie zrobię, ale nic się nie zmarnuje i na pewno wykorzystam wełnę i druty :


Tutaj sporo fotek (inaczej się nie dało) z wczorajszego dnia...
















Pozdrawiam !