Powstał pierwszy hafcik zimowy, zawieszka z pieskiem, skończyłam sweter na drutach... udało mi się też być na wycieczce w Wenecji :)
Na początek zawieszka z pieskiem, który miał być buldogiem angielskim, ale przypomina buldożka francuskiego..
Skończony sweterek nie został jeszcze sfotografowany, mam zdjęcia z czasów, kiedy powstawał:
Byłam na wycieczce w Wenecji i Padwie.. trafiliśmy na piękną pogodę, a zalet Włoch chyba nie muszę przybliżać. Wróciłam tam po latach i ponownie byłam zachwycona, nie mogło być inaczej! Płynęłam gondolą, podziwiłam przepiękne kamienice wyrastające wprost z wody, obrazy mistrzów malarstwa oglądałam w muzeach... zrobiłam mnóstwo zdjęć, kilka pokażę:
Szukałam w Wenecji sklepu dla hafciarek, ale niestety nie znalazłam, za to sklepy dla dziewiarek znalazłam nawet dwa :)
Tutaj przez szybę widać właścicielkę, która robi na drutach:
Obecnie powstaje haft na Halloween, którym mam nadzieję pochwalić się wkrótce :)
Witaj Kochana. Próbuje reaktywować mój uśpiony od paru miesięcy blog. Czy mogę prosić o pomoc i umieszczenie go na bocznym pasku na Twoim blogu? Link do niego to - http://sielskachata.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDużo się u Ciebie działo, bardzo fajne zdjęcia :) chętnie wybrałabym się do Wenecji, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńByłam w Wenecji już trzy razy i nigdy na taki sklep nie natknęłam się. Pasmanterii też nie spotkałam, a wypatrywałam:)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem zachwycam się Wenecją. Jak tylko będę miała okazję to znowu chętnie pojadę.
Zawieszka z pieskiem śliczna!
Bardzo ciekawy hafcik... I piękna wyprawa :-) Życzę takich jak najwięcej!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zawieszka.No i fantastyczna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńw Wenecji byłam 7 lat temu, też byłam zachwycona... Pałac Dożów i wieżę widokową wspominam do dziś - wspaniałe miejsca... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHello Iwona! I just got a lap top, so I have been absent from commenting for a while. This does look like a cute French Bulldog. What a wonderful trip! I would love to take a trip like that!!
OdpowiedzUsuńDopatrzylam się książki Arne i Carlosa u Ciebie na połce :P czyżbyś też była ich fanką? :)
OdpowiedzUsuń