Tym razem się nie wypowiem, jaki to ptak wykluł się na moim tamborku - niech się wypowiedzą fachowcy:)
Wiem tylko, że ptaszek jest bardzo ładny i haftowałam go z ogromna przyjemnością!
A teraz słówko o tym boskim lnie:)
Na blogach przeczytałam, że podobno len Belfast jest jednym z najlepszych i taki właśnie kupiłam w Casa Cenina: w kolorze White i Ice Blue (kawałki o wymiarach 50 x 70) Jest prześliczny, wygląda doskonale i w dotyku super - już dzisiaj będę na nim haftować!
W ofercie był też mały kawałeczek lnu - niespodzianki, bez określenia koloru - zdecydowałam się na kupno, ciekawa co też mi się trafi... i dostałam len ze świątecznym nadrukiem, całkiem fajny, wykorzystam go!
Kocham włoski sklep Casa Cenina, gdybym była obrzydliwie bogata, to właśnie tam traciłabym moją fortunę...:)