niedziela, 24 marca 2013

Zające i koty

Moje wielkanocne zajączki zostały "wykończone" :)
Powstały zawieszki.






Zosia jest po sterylizacji, niestety jutro następna operacja, bo tak brykała po tej pierwszej, że jakiś szew nie wytrzymał i Zosia ma przepuklinę :(
Tu rekonwalescentka jeszcze w kloszu;


A tutaj bez klosza (sama zdjęła oczywiście!), grzecznie śpi...


Sobotnie zakupy z Gienką w roli głównej:)





środa, 20 marca 2013

Było gorzej...

Czy pamiętacie takie czasy, kiedy w Polsce można było kupić tylko białą kanwę?
Ja niestety pamiętam i to doskonale! Z niedowierzaniem i zazdrością oglądałam zachodnie gazety z haftem krzyżykowym, gdzie były kanwy w różnych kolorach…
A teraz proszę małe zakupy w Hobby Studio i nie jest źle!

Kupiłam kanwę 18-stkę: piaskową, jasno brzoskwiniową, błękitną, pistacjową i brązową:

Kanwę 20-stkę: bialą, ecru, beżową, beżowo – brązową, pisakową i jasno różową


Oczywiście wiem, że mogłoby być jeszcze lepiej ( np. moglibyśmy mieć taki wybór tkanin np. jak w USA...) ale cieszmy się tym co jest!
Aha, wracając do białego…, za oknem biel, biel, wszędzie biel… a kolory wiosny, gdzie ???
Ja nie wiem:(

poniedziałek, 18 marca 2013

Ja jako szewc.. :)

Jako szewc wyprodukowałam dwa niebieskie buciki dla małego chłopczyka.
Całość zajęła mi tylko 3 wieczory : )
Rzuciłam się na ten haft, bo przez kilka dni nie miałam igły w ręku...
Oto efekt mojej pracy:






Haftowałam na kanwie 14-stce DMC w niebieskie serduszka, dwoma nitkami muliny DMC.
Teraz mogę z czystym sumieniem wracać do moich kolorowych zajęcy, które gdzieś mi pokicały.....

poniedziałek, 11 marca 2013

Wśród zajęcy...


Z moim drzewem rozstałam się na czas produkcji wielkanocnych zajączków i jednej zamówionej metryczki dla małego chłopczyka. Na początek zające.
Większość w trakcie, jeden gotowy:




Mojej Gience po 10 dniach mogłam ściągnąć ten obrzydliwy klosz z głowy... Jak ja na to czekałam.. że o Gience nie wspomnę :):)
Ale się dziewczyna myje, myje cała od ogona po czubek nosa, ja się nie dziwię, wyobraźcie sobie, nie myć się przez 10 dni.....


niedziela, 3 marca 2013

Śliczności..

Trudno mi było się opanować, kupiłam wstążeczki w tym sklepie...
Proszę oto one:



Te z sowami są niesamowite, prawda?

A gałęzi na drzewie przybywa, zamieszkały też tam dwie wiewióreczki:)



Gienka została poddana zabiegowi sterylizacji i serce mnie teraz boli jak ją widzę w tym plastikowym ochronnym kołnierzu... i tak jeszcze do następnego poniedziałku:(