poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Nie, to jeszcze nie koniec...

Długo siedzę na tej półeczce, chyba kurz już osiada na zabawkach... a tu nie mam jeszcze daty urodzenia dzieciątka:(
Te "kłaczki" (czyli backstitche) na zajączku i misiu wyszywałam bez końca...
Ale ostatecznie są:


W międzyczasie miałam zamówienie na małą zawieszkę dla pary, która brała ślub, a że mają już fajnego syneczka, wiec pomyślałam, że trzy serca to będzie starzał w dziesiątkę:)
Oto sercowa zawieszka:
 Zaczęłam też coś nowego, ale małego... więc nadzieja jest, że pokażę hafcik na dniach:)

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Na półeczce...

Ładna będzie ta gromadka, którą teraz haftuję.
Na półeczce zasiądzie: króliczek, miś panda i chyba drugi królik (?)
Haftuję na kanwie DMC w różowe serduszka. Metryczka będzie dla małej Oleńki.
Oto początek mojej pracy:


Wzór pochodzi z ostatniego TWOCS, kanwa 14-stka, nici DMC
Zrobiłam też zakupy w sklepie Haftix, polecam, bo mają fajne ceny!

Kupiłam kanwę plastikową, kanwę 18 w kolorze fuksji, len 32 w kolorze beżowym, trochę muliny DMC.
I to tyle na dzisiaj - i miłego po świętach:)

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Jajo:)

To chyba ostatni wielkanocny akcent na moim blogu w tym roku, jajo kolorowe i radosne.
Proszę oto ono w całej swojej jacowatości:)


Wzór pochodzi z ostatniego TWOC, kanwa plastikowa, nici DMC.
Zadaniem jajka będzie ozdobienie doniczki z narcyzami, które mam nadzieje pięknie mi zakwitną w sobotę:)
Aha, mam w planie "popełnić" jeszcze jednego Shakespeara, bo bardzo mi się spodobał efekt końcowy tej zawieszki i chcę też taką mieć. Gdyby więc na moim blogu była dziwna "cisza' to  będzie znaczyło, że walczę z następnym mistrzem ze Stratfordu:)

czwartek, 29 marca 2012

Dwa wieczory z Shakespearem i zakupy...

Spędziłam dwa wieczory z Shakespearem , ale nie czytając,  tylko haftując jego niepospolite lico:)
Powstała mała zawieszka dla mojej przyjaciółki Moniczki, która prowadzi wspaniałego bloga literackiego - możecie poczytać Monię tutaj
A oto krzyżykowy Shakespeare:)
Na początek rozmyty i mało interesujący: 

A tutaj już chyba troszeczkę podobny do siebie, nie ?


Zbliżonko, na którym niestety widać lekko kaprawe prawe oczko:(

I ostatnia kontrola jakości przeprowadzona przez mojego kota Marcela:


Były też zakupy w jednej z poznańskich pasmanterii:

Len obrazkowy w kolorze kości słoniowej (na fotce koloru nie widać) i dwa magnesy na lodówkę.
Zamówiłam też w sklepie internetowym taki stempelek z moim imieniem:)
 Ostanie zdjęcie z Shakespearem już zapakowanym i Marcelem zadziwionym :)

Wzór mistrza literatury pochodzi z ostatniego numeru TWOCS, kanwa biała 18-staka, nici DMC.

sobota, 24 marca 2012

Powrót marcowego kota..

Zajączki, zajączki wszędzie zajączki.. oj musiałam na chwilę zmienić temat i z radością wyszyłam backstitche  na marcowym kotku z Kociego SALA.
To rezultat mojej pracy:

 Trochę szczegółów:

A wracając do zajęcy, to muszę pokazać jeszcze te wyhaftowane na lnie.
Oto ostatnia zajęcza parka:)

To tyle tym razem - miłego haftowania tej wiosny!

poniedziałek, 19 marca 2012

Zajączki cd.


Zajączków przybywa...
Trzy różowe (ogonki - koraliki:)


Zielony samotnik..


Ten  w pastelowych kolorkach...



To jeszcze nie koniec, teraz haftuję zajączki na płótnie:)




piątek, 16 marca 2012

Zajęcze rozmaitości:)

Oj, poszaleje w tym roku ze świątecznymi zajączkami:)
Znalazłam fajny wzorek tutaj i wyszywam zajączki w różnych kolorach i w różnych konfiguracjach:)
Oto pierwsze dwie prace:



Były też małe zakupy - trochę muliny DMC Colour Variations

 Następne zające już powstają:)

wtorek, 13 marca 2012

Znowu maleństwo:)

Podobał mi się ten wzór na maleńką zawieszkę z różyczkami, zrobiłam więc następną, podobną:
Proszę oto ona  - przepraszam za jakość fotki :(


Było też ponowne zamówienie na zawieszkę nr 1, no to leżą tutaj razem:


Jak widzicie, spędzam wieczory nad małymi zawieszkami (a kot marcowy ciągle bez backstitchy!)... Myślę już też o kolorowych króliczkach  - idą święta!
Aha, wzór tych zawieszek pochodzi z Crosstitchera, kanwa 18 - stka, nici DMC.
A na koniec mój Hugon, on jak sobie usiądzie, to proszę...

czwartek, 8 marca 2012

Drobiażdżek:)

Marcowy kot SALOWY zastygł w bezruchu z tym praniem i czeka na backsitche.. (chyba mu łapki ścierpną..)
Troszkę poczeka, bo dostałam zamówienie na maleńką zawieszkę, którą wykonałam z radością i zrobię jeszcze jedną dla siebie.
Oto przygotowania do pracy:

A to ten drobiażdżek:



Z tego powodu, że był kupiec, to opakowałam na tyle ładnie na ile miałam w co:)


Oczywiście przemyciłam też koci akcencik :) Na odwrocie karteczki napisałam "hand made with love", bo się jeszcze nie dorobiłam stempelka o takiej  treści -  ale myślę, że to tylko kwestia czasu!
Dawno nie gościły tu moje koty... karygodne zaniedbanie!
Marcel w trakcie drzemki:


 I Hugon, który patrzy w przyszłość...:)



sobota, 3 marca 2012

Kot wywiesił pranie...

Haftuje  marcowego kocura w Kocim SALU.
Mój kot wywiesił już pranie!


Urocze te majtoszki w białe kropki, nie?


Oczywiście jak będą backstitche będzie piękniej..