Dla mamy wyhaftowałam zawieszkę z kwiatami, motylami i odrobinką święcącej nitki (której na zdjęciach kompletnie nie widać, cóż taki ze mnie fotograf, że o aparacie nie wspomnę..)
Wzór ze starszego numeru "Crosstitchera", kanwa 18 rustico.
Podusia ma inny wzór na każdej z dwóch stron, a więc strona pierwsza:
Strona druga
A to miały być zbliżenia...
Ostatnia fotka kompletnie rozmyta, przepraszam...
Mamusia na bloga nie zagląda, ale jak poczta polska nie zawiodła, to już dzisiaj cieszy się z prezentu z wyhaftowanym dodatkiem :)
Rewelacyjna zawieszka. Jeśli to możliwe skromnie proszę o wzorki p_anna23@wp.pl
OdpowiedzUsuńIskierka - OK, wzorki prześlę w ciągu najbliższych dni. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHonor - oczywiście wzór prześlę:) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna poduszeczka! jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuń